Wszystko wskazuje, że Mateusz Klich zostanie wypożyczony z Leeds United i wróci do Holandii, gdzie swego czasu zbierał świetne noty. Taką informację zdradził dziennikarz “Przeglądu Sportowego”, Piotr Wołosik.
Mateusz Klich obecnie jest piłkarzem Leeds United, w którym jednak nie odgrywa ważnej roli. Potwierdza to fakt, że w tym sezonie na boisku pojawił się jedynie 10 razy, z czego tylko połowa tych występów to mecze w Championship. Reprezentant Polski nie godzi się z taką rolą, w związku z czym zamierza pójść na wypożyczenie, aby odbudować swoją formę, a także, kto wie, może przypomnieć o sobie Adamowi Nawałce.
Dziennikarz “Przeglądu Sportowego”, Piotr Wołosik, poinformował, że Klich wkrótce zostanie przedstawiony jako zawodnik FC Utrecht. 27-latek jest już w Holandii, gdzie przechodzi badania medyczne. Jeśli te nie wykażą nic niepokojącego, to obie drużyny podpiszą umowę wypożyczenia.
Mateusz Klich przechodzi badania w Utrechcie. Leeds wydało zgodę na wypożyczenie polskiego pomocnika
— Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) January 22, 2018
Wybór ligi holenderskiej na miejsce, w którym pomocnik chce się odbudować, nie jest przypadkowe. Klich w kraju tulipanów reprezentował już dwa kluby – FC Twente oraz PEC Zwole – w obu przypadkach radził sobie bardzo dobrze i z miejsca stawał się ważnym ogniwem drużyny.
Gra w Holandii była dla niego także trampoliną do znalezienia nowego pracodawcy. Z PEC Zwolle ponownie wykupił go Wolfsburg (750 tysięcy euro), a w 2017 roku z FC Twente przeszedł właśnie do Leeds United. Brytyjczycy za jego usługi zapłacili aż 1,7 miliona euro.