Patrick Vieira, były piłkarz Arsenalu i trzykrotny mistrz Anglii z tym klubem, w wywiadzie dla ESPN stwierdził, że Arsene Wenger jest w tej chwili najlepszym kandydatem na trenera Arsenalu i decyzja o podpisaniu z nim kontraktu na kolejne dwa lata była najlepszą z możliwych.
Kibice Arsenalu zmęczeni brakiem sukcesów coraz głośniej żądają zmiany na stanowisku trenera. Miarka przebrała się w zakończonym dopiero sezonie, w którym Kanonierzy zajęli dopiero piąte miejsce w lidze i tym samym nie zagrają w Lidze Mistrzów w najbliższym sezonie. Co prawda po raz trzeci w ciągu ostatnich czterech lat sięgnęli po Puchar Anglii, jest to jednak tylko trofeum pocieszenia. To sukcesy w lidze i Champions League są najważniejsze, a tych brakuje przy Emirates Stadium już od wielu lat.
Arsene Wenger uciął spekulacje dotyczące jego przyszłości podpisując nowy, dwuletni kontrakt, co Patrick Vieira ocenił jako najlepszy z możliwych ruchów klubu.
– Arsene nie powinien odchodzić, ponieważ w tej chwili Arsenal nie znajdzie na jego miejsce nikogo lepszego. Był w klubie tak długo, że na jego odejście trzeba się przygotować. Pracować w klubie przez dwadzieścia lat to co innego, niż pracować w nim przez dwa. Ciężko będzie go zastąpić. Myślę, że wymagać to będzie poważnego planowania – stwierdził Francuz, mistrz świata z 1998 roku.
Vieira zapytany o to, czy zastąpi Wengera, roześmiał się i stwierdził, że na pewno nie przez dwa kolejne lata. Francuz jest obecnie trenerem New York City FC – klubu, który powstał w 2013 roku. To na jego barkach spoczywa zbudowanie zespołu w zasadzie od fundamentów.
– Kocham wyzwania. Przylot do Nowego Jorku i przejęcie drużyny będącej w takim etapie jest wymagające, ale to wyzwanie mnie napędza i jest dokładnie tym, czego potrzebuję. Jestem otoczony ludźmi, dzięki którym wierzę, że odniesiemy sukces.