Doświadczony pomocnik w tym sezonie się nie zatrzymuje. Adrian Mierzejewski zdobył kolejną bramkę, a jego Sydney FC powiększyło przewagę nad rywalami.
31-latek zwiedza kolejny egzotyczny kraj, a przy okazji wciąż prezentuje wysoką formę. Adrian Mierzejewski z miejsca stał się nowym ulubieńcem kibiców Sydney FC, czemu trudno się dziwić. Stołeczna drużyna po 12 rozegranych kolejkach ma 5 punktów przewagi nad drugim zespołem, a Polak notuje świetne liczby. W wysoko wygranym meczu z Wellington Phoenix ofensywny pomocnik zanotował 4 ligową asystę, dołożył 6 trafienie w sezonie, a do tego brał udział w jeszcze jednej akcji bramkowej.
Dzisiejszy gol Adriana Mierzejewskiego dla Sydney FC. Sky Blues rozgromili dziś w Nowej Zelandii Wellington Phoenix aż 4:1 (3x Bobo, 1x Mierzejewski)
Sydney FC bronią tytułu Mistrzowskiego i po 12 meczach są na 1. miejscu z 5punktową przewagą nad sensacją z Newcastle pic.twitter.com/yfBZNffxKZ
— Kotleszka_Soccer ???? (@Adam_Kotleszka) December 23, 2017
Tym samym Polak jest drugi najlepszym strzelcem drużyny, a także może pochwalić się świetną serią – trzech spotkań z rzędu z bramką i asystą. Czy tak dobra gra w lidze australijskiej spowoduje, że doświadczony piłkarz otrzyma szansę na kolejny występ w reprezentacji Polski? Od kiedy trenerem naszej kadry jest Adam Nawałka, nie oglądaliśmy Adriana Mierzejewskiego w koszulce z orzełkiem na piersi. Zdaniem Mateusza Borka to niedługo powinno się zmienić, a były gracz między innymi Polonii Warszawa powinien dostać możliwość udowodnienia umiejętności w jednym z marcowych sparingów.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Według nas patrząc między innymi na to, że Maciej Makuszewski nabawił się poważnej kontuzji, to może być naprawdę dobry pomysł!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.