Na zakończenie sobotnich zmagań w LOTTO Ekstraklasie, Legia Warszawa podejmowała Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Warszawiacy mieli tylko jeden cel. Trzy punkty, czyli kolejne zwycięstwo w sezonie, które pozwalało im na powrót na trzecią pozycję w tabeli.
W maju tego roku Legia pokonała Bruk-Bet aż 6:0. Była to najwyższa wygrana “Wojskowych” od czerwca 2004 roku. W sobotę kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Warszawie nie mieli zapewne nic przeciwko temu, by ich ulubieńcy rozgrzali ich podobnym rezultatem.
Jednak jak zapowiadał przed meczem opiekun gości- Maciej Bartoszek, Termalica nie przyjechała do Warszawy po najniższy wymiar kary, ale po punkty.
Jak się okazało trener gości nie żartował. Bruk-Bet wyszedł na boisko usposobiony dość ofensywnie. Co prawda to Legia miała przewagę, ale goście odgryzali się groźnymi ofensywnymi wypadami. Gdyby nie stojący w bramce gospodarzy Arkadiusz Malarz, to właśnie ekipa z Niecieczy mogła schodzić na przerwę prowadząc.
Nie tylko #Spiaczka zasnął ale i sędzia ?@LegiaWarszawa ??? #LEGBBT #legia pic.twitter.com/FLHSFCWu0p
— AleksandraKalinowska (@Ola_Kalinowska) December 9, 2017
Schodzący na przerwę Krzysztof Mączyński zapytany przez reporterkę Canal+ o niewykorzystane sytuacje, powiedział:
– W trakcie meczu się nie myśli…
To mogło nieco niepokoić w perspektywie drugiej połowy.
W 53. minucie Legia objęła prowadzenie. W polu karnym faulowany był Kasper Hamalainen. Do piłki ustawionej na wapnie podszedł Guilherme i z lekkim szczęściem posłał piłkę do bramki. Trzeba przyznać, że Jan Mucha był bardzo bliski skutecznej interwencji.
Cztery minuty później było już 2:0. Znów w roli głównej wystąpił Hamalainen. Tym razem Fin obsłużył doskonałym podaniem Cristiana Pasquato, a ten świetnym strzałem z pierwszej piłki pokonał Muchę. Było to pierwsze trafienie 28-letniego Włocha w LOTTO Ekstraklasie.
GOOOOL #Pasquato @LegiaWarszawa ⚽️??? pierwszy gol Włocha w warszawskiej drużynie ? 2:0 #Legia #LEGBBT pic.twitter.com/b1htDnZBJm
— AleksandraKalinowska (@Ola_Kalinowska) December 9, 2017
Trzeba przyznać, że Włoch prezentuje się coraz lepiej w Legii. Ostatnio zaliczał asysty – z Sandecją i Bruk-Betem, a dziś dołożył gola.
Jednak ten sobotni wieczór w Warszawie miał jednego bohatera. Hamalainen swój świetny występ uwieńczył uczcił golem. 31-latem zdecydował się na jak się okazało skuteczne uderzenie z pierwszej piłki z linii pola karnego. 3:0 i Legia mogła sobie powoli dopisywać kolejne trzy punkty.
GOOOL HAMALAINEN ⚽️⚽️⚽️⚽️ do 3 razy sztuka ?? 4 bramka Fina w tym sezonie ?? 3:0 #Legia #LEGBBT pic.twitter.com/HhdnisYzka
— AleksandraKalinowska (@Ola_Kalinowska) December 9, 2017
W 70. minucie świetną interwencją popisał się po raz kolejny Malarz, broniąc uderzenie Szymona Pawłowskiego.
W 85. minucie sędzia Piotr Lasyk podyktował rzut karny dla gości z Niecieczy, jednak po konsultacji z wozem VAR zmienił swoja decyzję.
Legia w pełni zasłużenie odniosła jedenastą wygraną w LOTTO Ekstraklasie. Mistrzowie Polski już w najbliższy wtorek zmierzą się w wyjazdowym meczu z Piastem Gliwice. Natomiast do Niecieczy przyjedzie Śląsk Wrocław.
Legia Warszawa – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:0 (0:0)
1:0 Guilherme 53′ – rzut karny
2:0 Pasquato 57′
3:0 Hamalainen 65′
Legia:
Malarz – Broź, Pazdan, Dąbrowski, Hlousek – Mączyński, Moulin (78. Kopczyński) – Pasquato, Guilherme, Hamalainen (67. Szymański) – Niezgoda (71. Sadiku)
Bruk-Bet:
Mucha – Jovanović, Putiwcew, Słaby – Pawłowski, Kupczak, Piątek, Miković – Stefanik (66. Janjatović), Iancu – Śpiączka (80. Guba)
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.