Dawid Kownacki rozwija się we Włoszech. “Pracuję na własne nazwisko”

0

Dawid Kownacki w letnim okienku przeniósł się z Lecha Poznań do Sampdorii Genua. Młodzieżowy reprezentant Polski jak dotychczas na Półwyspie Apenińskim dostaje mało szans, jednak gdy już jest na boisku, to wyciska z nich jak najwięcej.

Pięć występów, 89 minut na boisko, trzy bramki – średnia: gol na 30 minut spędzonych na boisku – to dotychczasowe statystyki Dawida Kownackiego w Sampdorii Genua. 20-latek z meczu na mecz zapracowuje sobie na coraz większe zaufanie trenera Marco Giampaolo. Były zawodnik Lecha Poznań we wtorek ponownie wszedł z ławki rezerwowych. Wprawdzie jego zespół przegrał, to jednak zanotował on bramkę przeciwko Interowi Mediolan.

Kownacki zdobył bramkę na stadionie San Siro. Napastnik w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi “Przeglądu Sportowego” przyznał, że jeszcze do niedawna na tym stadionie mógł zagrać tylko i wyłącznie w grze FIFA:

– Kosmos. Wielkie przeżycie. Znajomi śmiali się przed meczem, że to nie to samo co Termalica – Lech. Oczywiście pełny szacunek dla Niecieczy i każdego klubu, ale to prawda…Grać na tak legendarnym stadionie mogłem do niedawna co najwyżej w FIFĘ.

Wychowanek Lecha Poznań od początku na Półwyspie Apenińskim był nazywany “Młodym Lewandowskim”, ale porównywano go także do byłego gracza Sampdorii, Patricka Schicka. Kownacki przyznaje, że jest to miłe, jednak jego celem jest wywindowanie własnego nazwiska:

– No tak, od początku tak nazywali mnie we Włoszech. Potem doszły porównania do Patrika Schicka, który przeszedł latem do AS Roma. To miłe, obaj są świetnymi piłkarzami, Robert jednym z najlepszych na świecie. Jednak mam nadzieję, że takimi występami jak ostatnio co raz częściej będzie mówić się o Dawidzie Kownackim, który gra i strzela gole dla Sampdorii. Pracuję na własne nazwisko.

Kownacki ma na swoim koncie dwie bramki w Serie A, a na boisku spędził wyłącznie 68 minut. Celem zawodnika jest spędzanie na murawie większej ilości czasu – wie, że do tego może dojść przy pomocy ciężkiej pracy na treningach:

– Nie ma co popadać w minimalizm. Walczę o swoje. Chcę więcej, to normalne. Z drugiej strony powtarzam sobie jedno: praca i pokora. Dostaję swoje szanse, każda minuta cieszy. Nie dostanę nic za darmo. Gram w jednej z najlepszych lig w Europie. Powoli dokładam swoją cegiełkę do wyników Sampdorii. Nie podpalam się, czerpię małą łyżeczką.

Sampdoria aktualnie zajmuje szóste miejsce w Serie A. Podopieczni Giampaolo o umocnienie się na pozycji, która daje przepustkę do eliminacji Ligi Europy, powalczą 29 października – ich rywalami będzie zespół Chievo. Fortuna na wygraną Sampdorii oferuje kurs @ 1.91.


BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH

Forbet

  1. Już teraz załóżcie konto na platformie ForBET korzystając z naszego linka.
  2. Odbierzcie bonus 100% od pierwszej wpłaty do 600 PLN.
  3. Więcej informacji na temat oferty ForBET znajdziecie TUTAJ
PRZEZPrzegląd Sportowy
Poprzedni artykułClaude Puel zatrudniony przez Leicester City
Następny artykułPrezes Pogoni Szczecin pewny utrzymania. “Nie ma zagrożenia, że będziemy świętować jubileusz na zapleczu ekstraklasy”