Marcin Kamiński uszkodził więzadła w stawie skokowym i przez najbliższe sześć tygodni nie pojawi się na boisku. Tym samym obrońca przegapi najbliższe mecze towarzyskie reprezentacji.
Reprezentant Polski wyszedł w podstawowym składzie na mecz z FC Koeln, ale już po 18 minutach musiał opuścić murawę z powodu urazu, którego nabawił się podczas starcia z Yūyą Ōsako. Kamiński od razu trafił do szpitala, a po szczegółowych badaniach okazało się, że obrońca uszkodził więzadła stawu skokowego. Tym samym były piłkarz Lecha Poznań wróci do gry za około pięć-sześć tygodni.
Marcin Kamiński kontuzja z Koeln w 18. minucie. Wygląda na uraz stawu skokowego.
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) October 13, 2017
Marcin Kamiński w ostatnim czasie wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie drużyny więc jego kontuzja może martwić tym bardziej. Ponadto wiele osób oczekiwało, że 25-latek może być receptą na problemy obronne reprezentacji Polski, a Adam Nawałka da mu szansę występu podczas listopadowych spotkań towarzyskich z Urugwajem i Meksykiem.
Czy Vfb Stuttgart wygra bez podstawowego stopera? Już w najbliższą sobotę na zespół Marcina Kamińskiego czeka wyjazdowy pojedynek z RB Lipsk. Według oferty przygotowanej przez bukmachera Fortuna faworytem spotkania są gospodarze – kurs na ich zwycięstwo to 1,58. Remis wyceniany jest na 4,00, a wygrana gości na 5,90.