Ostatnia kolejka eliminacji strefy CONCACAF przyniosła ogromną niespodziankę. Na mundial nie pojedzie reprezentacja USA, a w tych rozgrywkach zadebiutuje Panama.
Reprezentacja Panamy po bramkach Gabriela Torresa i Romana Torresa pokonała pewną awansu Kostarykę 2:1 i tym samym w ostatniej serii gier zapewniła sobie awans na mundial w Rosji. Podopieczni Hernana Gomeza zdobyli tyle samo punktów co Honduras, ale wyższe miejsce zajęli dzięki lepszemu bilansowi bramek. Co ciekawe, oba zespoły mają mniej zdobytych, niż straconych bramek.
Roman Torres
1. Scores the winning penalty in the mls final
2.Takes panama to the World Cup
3. Eliminates USA????????? pic.twitter.com/7ZKUXGzgzx
— Eric (@Eric_San15) October 11, 2017
Honduras zajął czwartą lokatę w stawce i tym samym tę reprezentację czekają baraże z Australią, która po zaciętym dwumeczu pokonała Syrię. Przypomnijmy, że z dwóch pierwszych lokat w strefie CONCACAF już wcześniej awans na mundial zapewniły sobie reprezentacje Meksyku i Kostaryki.
Wielki projekt USA, który miał się zakończyć mistrzostwem świata w 2010, kończy się brakiem awansu do 2018. Największy szok eliminacji.
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) October 11, 2017
Olbrzymią sensacją jest dopiero piąte miejsce reprezentacji USA. Podopiecznym Bruce'a Areny do awansu wystarczył remis z najgorszą w stawce reprezentacją Trynidadu i Tobago. W pierwszej połowie gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie, a w 47 minucie bramkę kontaktową potężnym uderzeniem zdobył Christian Pulisic. Goście mimo wielu prób nie zdołali jednak wyrównać i tym samym sprawili jedną z największych niespodzianek w całych eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji.
Hey, did you know Christian Pulisic is from the 717? Get on his back. He’ll take you to the Promised Land. pic.twitter.com/JWtlyJsWQR
— Matt Maisel (@Matt_Maisel) October 11, 2017