W pierwszych sobotnich spotkaniach Belgia ograła Bośnię i Hercegowinę po szalonym spotkaniu, a Szwecja i Estonia rozgromiły rywali.
W najciekawszym spotkaniu rozpoczynającym się o godzinie 18:00 Bośniacy walczący o miejsce w barażach podejmowali Belgów, którzy od dawna są pewni wyjazdu na mundial. Niestety, do rangi spotkania w żaden sposób nie była dopasowana murawa, która w większości składała się z błota, a w niewielu miejscach można było dojrzeć kępki trawy. Przed spotkaniem faworytem byli Belgowie, na których zwycięstwo kurs według oferty przygotowanej przez bukmachera Fortuna wynosił 2,40. Przewidywania analityków się potwierdziły i to “Czerwone Diabły” lepiej weszły w to spotkanie wychodząc na prowadzenie już po czterech minutach gry. Po świetnym wycofaniu w wykonaniu Edena Hazarda bramkę zdobył Thomas Meunier.
Hazard assist, Meunier goal. Good combination. pic.twitter.com/yK0TnhYg5V
— BK (@CFCBrano) October 7, 2017
W następnych minutach gra nie układała się obu zespołom, ale trudno się dziwić. Boisko było fatalnie przygotowane do zawodów, a piłka prowadzona po ziemi co chwilę nienaturalnie podskakiwała. Receptę na bagnistą murawę w końcówce pierwszej połowy znaleźli gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie po bramkach Harisa Medunjanina i Edina Viscy. Przy trafieniu tego drugiego fatalny błąd popełnił Jan Vertonghen, co możecie zobaczyć na materiale zamieszczonym poniżej:
https://t.co/2v8a6CXyT4 via @youtube Go on jan get it out your system in a Belgium shirt ??⚽️
— TAS?⚪️ (@coys100) October 7, 2017
Po zmianie stron wydawało się, że pewni awansu goście nie będą za wszelką cenę walczyli o zwycięstwo, tym bardziej mając na uwadze fatalne warunki pogodowe i złą nawierzchnię murawy. “Czerwone Diabły” pokazały jednak ambicję i w ciągu niecałych dziesięciu minut zdobyli dwie bramki. Najpierw błąd Asmira Begovicia wykorzystał Michy Batshuayi, a następnie po rzucie rożnym bramkę głową zdobył Jan Vertonghen.
Boiskowe szaleństwo nie skończyło się na pięciu bramkach – w 82 minucie spotkania stan meczu wyrównał Dario Dumic, a ostatnią bramkę tego dnia dwie minuty później zdobył Yannick Carrasco:
Carrasco Goal Bosnia & Herzegovina vs Belgium 3-4 WC Quafiling 07-10-2017 https://t.co/7iOddJ8nbq
— Sports Life (@SportsLifeHD) October 7, 2017
Po niesamowitym meczu pełnym zwrotów akcji Belgia ograła Bośnię i Hercegowinę, która znacznie skomplikowała sobie drogę na mundial. W tym momencie Edin Dzeko i spółka mają na koncie 14 punktów, a Grecy posiadający oczko mniej zagrają dziś o 20:45 z Cyprem.
Bośnia i Hercegowina – Belgia 3:4 (2:1)
0:1 Thomas Meunier 4′
1:1 Haris Medunjanin 30′
2:1 Edin Visca 39′
2:2 Michy Batshuayi 59′
2:3 Jan Vertonghen 68′
3:3 Dario Dumic 82′
3:4 Yannick Carrasco 84′
W pozostałych spotkaniach Szwedzi rozgromili Luksemburg 8:0, a trzema bramkami popisał się Marcus Berg. Bardzo wysokie zwycięstwo zanotowała też Estonia, a na listę strzelców wpisał się gracz Cracovii, Sergei Zenjov. W ostatnim spotkaniu, które rozpoczęło się o 18:00, Wyspy Owcze bezbramkowo zremisowały z Łotwą.