To już oficjalne – Jupp Heynckes po raz czwarty w karierze został menedżerem Bayernu Monachium. Na stanowisku ma pozostać do końca sezonu.
Po tym, jak Włoch został zwolniony z Monachium, tymczasowo zastąpił go Willy Sagnol, ale Francuz nie potrafił zażegnać panującego w zespole mistrzów Niemiec kryzysu. Na początku w mediach można było wyczytać, że nowym trenerem Bayernu zostanie Thomas Tuchel, ale włodarze Bayernu ostatecznie postawili na Juppa Heynckesa, który będzie prowadzić zespół do końca trwających rozgrywek.
BREAKING: Jupp Heynckes will take over as #FCBayern head coach until the end of the season. pic.twitter.com/ZEFakBJ6Hp
— FC Bayern English (@FCBayernEN) October 6, 2017
Przypomnijmy, że 72-latek trzykrotnie był już menedżerem Bayernu. Jego pierwsza kadencja przypadła na lata 1987-1991, później to stanowisko piastował w 2009 roku, a ostatnio w latach 2011-2013, kiedy to Bawarczycy po raz ostatni sięgnęli po Ligę Mistrzów. Po zakończeniu współpracy z Bayernem Niemiec odszedł na emeryturę, ale teraz wraca na ławkę trenerską, by ratować klub, z którym jest związany od wielu lat.
Wciąż nie wiemy natomiast kto przejmie ekipę z Monachium po zakończeniu sezonu. Wygląda na to, że nie będzie to Thomas Tuchel, bowiem były menedżer Borussii nie ma aktualnie pracodawcy i w takim razie mógłby objąć to stanowisko już teraz. W takim wypadku niewykluczone, że mistrzowie Niemiec szykują na tę posadę Juliana Nagelsmanna, obecnego trenera Hoffenheim.