Thomas Vermaelen w rozmowie z dziennikiem “La Deniere Heure” przyznał, że w letnim okienku transferowym wykazywał chęci na odejście z FC Barcelona, ale włodarze klubu się na to nie zgodzili.
Thomas Vermaelen zawodnikiem FC Barcelona jest od 2014 roku, kiedy to trafił do tego klubu z Arsenalu Londyn. Belgijski defensor jak dotychczas w Katalonii nie zaistniał, a potwierdza to fakt, iż w pierwszej drużynie rozegrał wyłącznie 21 meczów. Vermaelen ostatni sezon spędził w AS Roma, gdzie także nie błyszczał – zdołał wystąpić jedynie dziewięć razy. Osiągnięcie większej liczby utrudniła mu kontuzja pachwiny, przez którą rzymianie chcieli nawet skrócić wypożyczenie.
Reprezentant Belgii w ostatnim wywiadzie przyznał, że w lecie interesowało go definitywne odejście z Barcelony. Jego usługami miały być zainteresowane takie kluby jak Everton, West Bromwich Albion czy Anderlecht. Do przenosin jednak nie doszło, bowiem zgody nie wyrazili Katalończycy:
– Klub powiedział mi, że nie mogę odejść. Musiałem zostać, mimo że pojawiało się zainteresowanie innych zespołów.
Vermaelen w tym sezonie ani razu nie wybiegł na boisko, a jego sytuacja wydaje się być bardzo kiepska:
– Teraz w ogóle nie gram i jestem w trudnej sytuacji. Nie mogę występować nawet w drugim zespole, gdzie mógłbym złapać formę. To fatalna sytuacja. Oczywistą rzeczą jest, że chciałbym częściej pojawiać się na murawie w klubie, by być bardziej pomocny reprezentacji.
31-latek przyznał, że na temat swojej sytuacji w FC Barcelona rozmawiał z trenerem:
– Teraz w ogóle nie gram i jestem w trudnej sytuacji. Nie mogę występować nawet w drugim zespole, gdzie mógłbym złapać formę. To fatalna sytuacja. Oczywistą rzeczą jest, że chciałbym częściej pojawiać się na murawie w klubie, by być bardziej pomocny reprezentacji.