Złoty Puchar CONCACAF – podsumowanie pierwszej rundy spotkań

0
meksyk

W sobotę na boiskach w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się kolejna edycja Złotego Pucharu CONCACAF. Dwanaście zespołów zostało podzielonych na trzy grupy. Z każdej z nich do fazy pucharowej awansują dwa pierwsze zespoły plus dwie najlepsze ekipy z trzecich miejsc.

Faworytami oczywiście są zespoły Meksyku i USA. Można powiedzieć,  że stali się oni hegemonami tych rozgrywek. Każdy z tych zespołów triumfował bowiem w czterech z ostatnich ośmiu edycji turnieju.  Należy zakładać, że tradycji stanie się zadość i któraś z tych reprezentacji sięgnie po Złoty Puchar.

Grupa A

Faworytem do zwycięstwa w tej grupie jest ekipa Kostaryki. Podopieczni Oskara Ramireza w pierwszym spotkaniu zwyciężyli z Hondurasem 1:0. W drugim meczu Kanada po lekkiej nerwówce zwyciężyła z najsłabszą w grupie Gujaną Francuską 4:2. Zawodnicy spod znaku klonowego liścia prowadzili już 3:0, dali jednak rywalom strzelić dwa gole i dopiero w końcówce spotkania czwartą bramką zamknęli mecz.

Liderem strzelców jest zaledwie 16-letni Alphonso Davies, zdobywca dwóch goli dla Kanady

Honduras – Kostaryka 0:1
Gujana Francuska – Kanada 2:4

grupa-a

Grupa B

W tej grupie numerem jeden powinna być oczywiście ekipa Stanów Zjednoczonych. Ku niezadowoleniu kibiców, Jankesi w swoim pierwszym meczu zaledwie zremisowali z Panamą 1:1.

Pocieszeniem może być fakt, iż to był najtrudniejszy rywal w grupie piłkarzy Bruce'a Areny. W drugim spotkaniu Martynika pokonała Nikaraguę 2:0. Drugiego gola w meczu zdobył zawodnik Legii Warszawa – Steeven Langil. Trzeba przyznać, że przeprowadził niezły rajd. Co prawda jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale może warszawiacy będą mieli jeszcze z niego pożytek?

Stany Zjednoczone – Panama 1:1
Martynika – Nikaragua 2:0

grupa-b

Grupa C

Faworyt turnieju – Meksyk, mierzył się z Salwadorem. Co prawda niedawni uczestnicy Pucharu Konfederacji w Rosji nie przyjechali do USA w najsilniejszym składzie, ale ich potencjał piłkarski jest wystarczający, by dojść przynajmniej do półfinału imprezy. Niespodzianki nie było i zawodnicy Juana Osorio pokonali rywala 3:1. W drugim meczu Jamajka pewnie sięgnęła po trzy punkty z Curacao, wygrywając 2:0.

meksyk-gol

Meksyk – Salwador 3:1
Jamajka – Curacao 2:0

grupa-c

Następne spotkania turnieju już w środę. Po drugiej rundzie zapewne poznamy większość zespołów, które awansują do fazy pucharowej. Wielkich niespodzianek w stylu porażek Meksyku czy USA nie należy się raczej spodziewać.

Poprzedni artykułHildeberto Pereira w Warszawie. Legia kupiła obrońcę Benfiki Lizbona
Następny artykułOficjalnie: Theo Hernandez graczem Realu Madryt