Wracamy do Premier League, gdzie w ramach trwającej 35. kolejki, West Brom podejmować będzie podopiecznych Jurgena Kloppa. Z tej okazji mam dla Was typy, do których analizy znajdziecie w poniższym wpisie.
ODBIERZ 20 ZŁ BEZ DEPOZYTU!
WEST BROM
Gospodarzami spotkania z Liverpoolem będą podopieczni Darrena Moore'a, których sytuacja w tabeli, nawet po ostatnim ligowym zwycięstwie, nie zmieniła się w żaden sposób. Ich spadek do Championship jest już niemalże pewny. Co prawda do bezpiecznej strefy brakuje im dziewięć oczek, a w optymistycznym scenariuszu mogą zdobyć do końca sezonu jeszcze 12 punktów, ale bądźmy szczerzy – jest to prawie niemożliwe. Nie dość, że sami musieliby wygrać wszystkie cztery spotkania jakie ich czekają, to jeszcze trzeba byłoby liczyć na porażki pozostałych drużyn. Musieliby mieć więcej szczęścia niż rozumu, aby to się ziściło. No ale teoretycznie jest to możliwe, dlatego luźno o tym wspomniałam. Ich kalendarz w ostatnich kolejkach nie jest jednak zbyt łaskawy, bo grać będą między innymi z Liverpoolem i Tottenhamem.
Wróćmy jednak do poprzednich dwóch kolejek w ich wykonaniu, które w obliczu wcześniejszych wyników, były bez wątpienia znaczną poprawą. The Baggies najpierw zremisowali u siebie 1:1 ze Swansea, a następnie zaliczyli chyba największą sensację w sezonie, ogrywając na Old Trafford Manchester United. Wygrać z drużyną z drugiego miejsca, która ma znakomitą defensywę i jeszcze lepszego bramkarza, jest nie lada wyczynem. Jedynego gola, który wówczas padł, strzelił nie kto inny, a Jay Rodriguez, dla którego była to siódma bramka w sezonie. Całe spotkanie w wykonaniu Drozdów było jednak dalekie od idealnego, bo prawda jest taka, że na boisku zostali kompletnie zdominowani przez Czerwone Diabły. Można powiedzieć, że mieli sporo szczęścia, gdyż ekipa Jose Mourinho nie potrafiła wykorzystać żadnej ze swoich sytuacji bramkowych. West Brom z kolei zamienił stały fragment gry w zwycięską bramkę i świętował długo wyczekiwane zwycięstwo.
LIVERPOOL
Podopieczni Jurgena Kloppa niemalże w każdym spotkaniu udowadniają swoją świetną formę w tym sezonie. W lidze krajowej przegrali tylko 4 z 34 rozegranych do tej pory spotkań, co jest świetnym wynikiem. Mniej porażek od nich zaliczyli jedynie świeżo upieczeni mistrzowie Anglii, czyli Manchester City. Także pod względem gry ofensywnej są tuż za The Citizens, bo strzelili do tej pory 78 bramek. W poprzednich pięciu kolejkach zaliczyli jedenaście trafień, z czego pięć padło w meczu z Watfordem, a trzy w ostatnim pojedynku z Bournemouth. Znakomicie spisuje się wspominana przeze mnie często “trójka drombo” The Reds, czyli Salah, Mane i Firmino. Ten pierwszy prowadzi w wyścigu o koronę króla strzelców, a jego przewaga nad Harrym Kanem wynosi cztery bramki. Przy okazji polecam wpis o Salahu, który popełnił nasz redakcyjny kolega.
Jest duże prawdopodobieństwo, że The Reds wyjdą składem rezerwowym na mecz z West Bromem. W najbliższy wtorek rozgrywać bowiem będą na Anfield Road spotkanie z AS Roma, które odbędzie się w ramach półfinału Ligi Mistrzów. Chyba nikomu pisać nie muszę, jak ważne te rozgrywki są dla wszystkich drużyn. Nic więc dziwnego, że Klopp jest mocno na nie nastawiony. Szansa zatem na to, że będą zmiany w wyjściowej jedenastce jest całkiem spora. Czy to jednak oznacza, że nie mają szans na zwycięstwo z West Bromem? Biorąc pod uwagę fatalny sezon w wykonaniu The Baggies, to mimo wszystko faworytem jest Liverpool. Bądź co bądź Drozdy są już jedną nogą w Championship, a ich ostatnie zwycięstwo z Manchesterem United było w mojej ocenie jedynie szczęśliwym splotem okoliczności. Co innego można powiedzieć o drużynie Jurgena Kloppa, która w każdym meczu pokazuje, że jest silnym zespołem.
TYPY:
Liverpool wygra do zera @2,30 – Wbrew obiegowej opinii, podopieczni Jurgena Kloppa radzą sobie bardzo dobrze w obronie. Widać gołym okiem, że przyjście Virgila van Dijka poprawiło grę defensywną Liverpoolu. Dość powiedzieć, że w poprzednich dziesięciu spotkaniach zachowali czyste konto sześć razy, a grali z wieloma trudnymi rywalami! Za kolejne zwycięstwo i czyste konto Liverpoolu LvBet oferuje 2,30.
Zwycięstwo Liverpoolu z handicapem -1 @2,35 – Choć w składzie The Reds prawdopodobnie będzie kilka zmian, to wstępne doniesienia wskazują, że m.in. Salah oraz Mane wyjdą od pierwszej minuty. Spodziewam się, że podopieczni Jurgena Kloppa kompletnie zdominują rywali i zaliczą wysokie zwycięstwo. Za wygraną Liverpoolu minimum dwiema bramkami LvBet płaci 2,35 i to moja druga dzisiejsza propozycja.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
