Francuski dziennik Le Parisen informuje, że UEFA planuje wprowadzić tak zwany podatek od luksusu. Czy czeka nas Finansowe Fair Play 2.0?
Głównym założeniem podatku od luksusu ma być wyrównywanie szans pomiędzy bogatymi a biednymi zespołami. Przede wszystkim chodzi o ograniczenie wydatków klubów wspieranych przez wschodnich właścicieli – jak na przykład Manchester City czy PSG. Przypomnijmy, że wprowadzone w 2011 roku Finansowe Fair Play miało jedno proste założenie. Nie możesz wydać więcej, niż zarabiasz. Zasady działały – lepiej lub gorzej. Jednak latem 2017 roku PSG przegięło i na transfery dwóch zawodników – Neymara i Kyliana Mbappe – wydało aż 402 miliony euro. Wywołało to oburzenie między innymi prezesa LaLiga, Javiera Tabasa, który złożył do UEFA oficjalną skargę na wicemistrzów Francji. Swoje niezadowolenie miały wyrazić też takie kluby jak Barcelona, Real Madryt, Juventus czy Bayern Monachium.
Właśnie dlatego UEFA planuje wprowadzić Finansowe Fair Play 2.0, którego wstępny projekt mieści się na 100 stronach i zakłada spore zmiany na rynku transferowym – już od przyszłego sezonu! Mają być wprowadzone na przykład ograniczenia na wydatki każdej z drużyn. Le Parisen uważa, że zespoły będą mogły wydać tylko o 100 milionów euro więcej niż zarobiły ze sprzedaży zawodników. Przekroczenie limitu spowodowałoby, że będzie trzeba zapłacić tak zwany podatek od luksusu. Zgromadzone w ten sposób pieniądze trafiłby na konto federacji i miałby zostać przeznaczone na pomoc biedniejszym klubom.
Luxury Tax. Podatek od luksusu.#UEFA planuje od przyszlego sezonu wprowadzic limity na kwoty transferowe dla klubow Europy.
Każde przekroczenie limitu wiazaloby sie z odprowadzeniem dodatkowych pieniedzy do UEFA, ktora te kase rozdalaby biednym.
FFP ewoluje w Robin Hooda?
— Rafal Lebiedzinski (@rafa_lebiedz24) January 20, 2018
To nie koniec, ponieważ UEFA chciałaby wprowadzić regułę nakazującą zespołom posiadanie maksymalnie 25 piłkarzy. Łatwo wskazać, że uderzyłaby ona najmocniej w Chelsea, która słynie z wypożyczania swoich zawodników do innych klubów na całym świecie. The Blues mają ważne kontrakty z aż 60 graczami! Na Stamford Bridge zostaje ich oczywiście garstka. Aleksander Čeferin, prezes UEFA, stwierdził nawet, że wypożyczenia mogą zostać zakazane lub mocno ograniczone.
Futbol pozostanie biznesem, ale musimy zrobić coś z rosnącym dystansem pomiędzy federacjami. Nasi eksperci alarmują, że jeśli nic nie zrobimy, to w 2022 roku pięć klubów na Starym Kontynencie będzie miało budżety na poziomie miliarda euro. Musimy utrzymać sytuację, w której każdy ma szanse na wejście do naszych rozgrywek – mówił prezes UEFA.