Sześć rzeczy, które mogłeś przegapić po ćwierćfinałach Ligi Europy

0

Liga Europy weszła w decydującą fazę, a w czwartkowy wieczór rozegrano pierwsze mecze ćwierćfinałowe. Oto najciekawsze rzeczy, które mogły Wam umknąć!

Najwięcej uwagi zostało poświęcone meczowi Arsenalu z CSKA Moskwa, ale ciekawiej było także w trzech pozostałych parach ćwierćfinałowych.

Oto sześć kwestii dotyczących tych spotkań, które mogły umknąć Waszej uwadze:

Koke zdobył najszybszego gola w tym sezonie Ligi Europy

Kiedy Lucas Ocampos w 1/8 finału Ligi Europy już w 36 sekundzie meczu Olympique Marsylii zdobył bramkę, to mógł się spodziewać, że będzie to najszybciej zdobyty gol w tej edycji tych rozgrywek.

Tymczasem zmienił to Koke, który już w 23 sekundzie otworzył worek z bramkami w starciu Atletico Madryt ze Sportingiem Lizbona.

Jan Sykora jest strzelcem najszybszej bramki w historii Ligi Europy, a zdobył ją w 11 sekundzie. Czy w tej edycji ktoś pokusi się o poprawę tego rekordu?

Mesut Oezil wciąż jest najlepszym asystentem

Odkąd Mesut Oezil trafił do Arsenalu w 2013 roku, to błyskawicznie zyskał on reputację jednego z najbardziej kreatywnych zawodników na świecie. Niemiec często jest krytykowany za “znikanie” w najważniejszych meczach, ale wciąż serwuje tak dużo asyst, jakby od tego zależało kogoś życie.

Dwie asysty, które zanotował w meczu z CSKA Moskwa, oznaczają, że w ostatnich trzech spotkaniach miał on udział przy czterech golach. Na dodatek, gdyby Henrikh Mkchitaryan był bardziej skuteczny na początku drugiej połowy, to Niemiec mógłby się cieszyć z kolejnej asysty.

Arsenal wraca do najlepszej dyspozycji

Arsenal w czwartek pewnie pokonał CSKA Moskwa 4:1, ale nie tylko wysoka i pewna wygrana zasługuje na wygraną, ale także to, w jakim stylu do tego doszło. Warto na pewno wspomnieć o 84 proc. skuteczności podań. Wynik ten mógłby być nawet wyższy, jednak piłkarze popularnych “The Gunners” szczególnie w drugiej połowie, w której nie zdobyli bramki, byli zdecydowanie bardziej rozluźnieni.

Timo Werner znów zdobył bramkę

Głośno mówi się o tym, że Timo Werner jest łączony z przenosinami do jednego z brytyjskich klubów. Jeśli któryś z nich o nim zapomniał, to Niemiec przypomniał o sobie w czwartkowym spotkaniu Ligi Europy. Werner zdobył swoją trzecią bramkę w tej edycji tych rozgrywek, a zarazem zapewnił RB Lipsk wygraną nad Olympique Marsylia (1:0).

Antoine Griezmann zdobył piątą bramkę w tym sezonie w europejskich pucharach

Antoine Griezmann nie był szczęśliwy z tego, że Atletico Madryt Ligę Mistrzów opuściło już po fazie grupowej. Reprezentant Francji jest jednak typem zawodnika, który zrobi wszystko, aby zmazać plamę w Lidze Europy.

Jego zaangażowanie widać gołym okiem, ale także przez statystyki – Griezmann w Lidze Europy zdobył już trzy bramki, czyli zanotował o jedno trafienie więcej niż w Lidze Mistrzów.

Wygląda na to, że Atletico Madryt grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie zapewni sobie dzięki pozycji w La Liga. To nie znaczy, że nie będą chcieli sięgnąć po wygraną w Lidze Europy. Griezmann zapewne chciałby także zwiększyć swoją pewność siebie przed mistrzostwami świata, a dobry wynik w tych rozgrywkach może mu w tym pomóc.

Thriller z udziałem Lazio oraz RB Salzburg

Teoretycznie w spotkaniu, które było uważane za najmniej atrakcyjne, było najwięcej emocji oraz bramek. Goście z Austrii dwukrotnie pokonali bramkarza Lazio, ale Włosi wytrzymali presję i w ostatecznym rozrachunku sięgnęli po wygraną 4:2. Dwie bramki zdobyte przez RB Salzburg powodują, że ciekawość tego dwumeczu nie musi się zakończyć na jego pierwszej części.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

LvBet bonus 20 zł

PRZEZSquawka
Poprzedni artykułCzy Alexis Sanchez zrobił dobrze wybierając Manchester United?
Następny artykułTomasz Smokowski wraca do komentowania spotkań!