
W niedzielnym Klasyku nie zabrakło kontrowersji, a echa tego pojedynku nie milkną aż do dzisiaj. Niedawno dowiedzieliśmy się o skandalicznym zachowaniu Lionela Messiego w przerwie meczu z Realem Madryt.
Najwięksi malkontenci twierdzili, że w niedzielnym Klasyku zabraknie emocji, ale było wręcz przeciwnie. Niestety nie zabrakło również tych negatywnych, bowiem mogliśmy oglądać masę brzydkich fauli i pomyłek sędziowskich, a okazuje się, że wrzało nie tylko na murawie – w przerwie meczu Lionel Messi zaatakował słownie arbitra:
– Dość z robieniem im prezentów! Koniec! Zesrałeś się, zesrałeś! Zawsze to samo, zesrałeś się! Wygraliśmy ligę, nie musisz dawać im prezentu. To jest jeb**e gówno!
Klasa ? https://t.co/WWW1YMntBM
— RealMadryt.pl (@RealMadryt_pl) May 7, 2018
Argentyńczyk zdecydowanie przesadził, a widzący jego zachowanie gracze Realu Madryt zastanawiali się, czy lider “Blaugrany” wyjdzie na drugą połowę meczu. Arbiter nie zdecydował się jednak na ukaranie 30-latka, a całą sprawę już po meczu skomentował Sergio Ramos:
– Widziałem to zdarzenie, Messi narzucił na sędziego presję. Nie wiem czy kamery to wyłapały, ale tak było. Otoczyło go kilku graczy Barcelony i wykrzyczeli mu w twarz sporo rzeczy. Nie wiem, czy to sprawiło, że po przerwie sędzia gwizdał w taki sposób. Wiem jedynie, że w tunelu było spore zamieszanie, w którym udziału nie brali nasi gracze.
Już 26 maja “Królewscy” w Kijowie zmierzą się z Liverpoolem, a bukmacher LvBet za faworyta tego meczu uważa właśnie podopiecznych Zinedine'a Zidane'a – kurs na ich wygraną wynosi 2,25. Zwycięstwo “The Reds” wyceniane jest na 3,00, a remis doprowadzający do dogrywki na 3,65.