Sito Riera nie zagra w najbliższym meczu LOTTO Ekstraklasy, w którym Śląsk Wrocław zmierzy się z Piastem Gliwice. Hiszpana czeka kilkanaście dni przerwy.
Śląsk Wrocław po kiepskiej inauguracji LOTTO Ekstraklasy w trzeciej kolejce wreszcie zapunktował, a dokonał tego za sprawą wygranej nad Lechią Gdańsk 3:2. Trener Jan Urban może być zadowolony z faktu, że jego podopieczni się przełamali, ale ma również powód do zmartwień.
Mianowicie – z gry wypadł jeden z podstawowych zawodników drużyny z Dolnego Śląska, Sito Riera. Hiszpan nie dokończył wcześniej wspomnianego spotkania z Lechią, a kontuzja stawu skokowego okazała się całkiem poważna.
– Około dwa tygodnie przerwy ma Sito, czas pokaże, ile to będzie w rzeczywistości. Jego powrót do gry zależy od wielu czynników. Nie zawsze ten uraz goi się tak szybko, jak przewidują lekarze. Na szczęście nie ma zerwań, więc jestem spokojniejszy. Wyglądało to jednak bardzo brzydko. Nie mówię na konferencji o składzie. Musimy Hiszpana zastąpić i mamy sporo czasu, żeby wybrać najlepszą opcję. W moim zespole tylko Sito jest kontuzjowany. Reszta jest w pełni zdrowa i do mojej dyspozycji – powiedział Urban na temat Riery, a także sytuacji kadrowej Śląska.
Urban ma do dyspozycji na mecz z Piastem Gliwice dwóch renomowanych napastników, którymi są Marcin Robak oraz Arkadiusz Piech. Szkoleniowiec przyznał, iż jeśli obaj będą w dobrej dyspozycji, to może się okazać, że zarówno Robak, jak i Piech wybiegną na boisko w pierwszym składzie:
– Arek Piech walczy o skład. Nie widzę u niego frustracji. Wiedział, że przyjdzie jeszcze jeden napastnik i będzie musiał walczyć o miejsce na boisku. Jeśli obaj będą w dobrej formie i będą wiedzieć, jak się poruszać po boisku, to nie wykluczam, że zagrają razem.
Śląsk Wrocław na inaugurację czwartej kolejki LOTTO Ekstraklasy zmierzy się z drużyną Piasta Gliwice. Nasz partner LV Bet uważa, że minimalnym faworytem są gospodarze, na których wygraną kurs to 2,45.