Sampdoria z Bartoszem Bereszyńskim w składzie wypuściła z rąk zwycięstwo i zmarnowała dwubramkową przewagę. Juventus całkowicie zdominował lidera Serie A, Inter Mediolan, ale żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki.
Cagliari – Sampdoria
Sampdoria póki co jest wyjątkową drużyną w Serie A – zajmuje szóste miejsce i jest za słaba na czołówkę (6 punktów straty do Lazio) i za mocna dla całej reszty (5 punktów przewagi nad Fiorentiną, Milanem i Bologną). Przeciwko Cagliari na murawę z trójki Polaków wybiegł tylko Bartosz Bereszyński (Dawid Kownacki zaczął na ławce, a Karol Linetty wciąż jest kontuzjowany), a drużyna z pewnością miała nadzieję na trzy punkty.
Początek był wyjątkowo udany dla gości. Dwukrotnie – w 12. i 19. minucie – bramkarza Cagliari pokonał Fabio Quagliarella, a dwukrotnie asystował mu Gaston Ramirez. 34-latek strzelił już ósmego gola w tym sezonie w piętnastym występie.
16ª giornata, il Cagliari indolenzito rimonta due reti alla Sampdoria di Quagliarella https://t.co/bE6uvNcoK6 pic.twitter.com/T42hpNaMnd
— giaggia (@Giaggiag97) December 9, 2017
Pierwsza połowa była w miarę wyrównana, ale piłkarze Sampdorii trafiali w bramkę, czego nie mogli o sobie powiedzieć gospodarze. W drugiej połowie nastawili celowniki dużo lepiej i szybko przyszły tego efekty.
Najpierw w 56. minucie Diego Farias zdobył bramkę dla gospodarzy, a cztery minuty później Leonardo Pavoletti wyrównał stan meczu. Jak się później okazało było to ostatnie trafienie w tym spotkaniu i drużyny podzieliły się punktami.
Dawid Kownacki pojawił się na boisku dopiero w 89. minucie.
Juventus – Inter
Juventus tydzień temu musiał zmierzyć się z liderem Serie A, Napoli… i wygrał 1:0. Teraz musiał ponownie zmierzyć się z liderem Serie A, ponieważ Inter wykorzystał porażkę rywali i awansował na pierwsze miejsce.
Jak na mecz na szczycie, to pierwsza połowa mogła spowodować duży niedosyt u kibiców. Inter zdawał się w ogóle nie zainteresowany atakami na bramkę Wojciecha Szczęsnego i nie oddał żadnego strzału. Rozbijał tylko ataki rywali, którzy kilkukrotnie przeprowadzali groźne ataki, ale świetnie spisywał się Samir Handanović. Paulo Dybala o dziwo zaczął mecz na ławce rezerwowych, a pod jego nieobecność w ataku brylował Mario Mandżukić. Chorwat w 9. minucie miał świetną okazję, ale na drodze stanął golkiper, a w 45. minucie jego strzał głową minął bramkarza, ale trafił w poprzeczkę.
JUVENTUS 0️⃣–0️⃣ İNTER pic.twitter.com/3U7OPOmovI
— Futbol Dünyası (@futboolldunyasi) December 9, 2017
Na początku drugiej połowy wydawało się, że Inter w końcu się obudził, ale były to tylko pozory. Szczęsny nie miał absolutnie nic do roboty, a lider Serie A miał duże problemy, by wyjść z własnej połowy. Juventus całkowicie dominował, ale nie był w stanie udokumentować tego choćby jednym golem.
W 75. minucie Sami Khedira opuścił boisko, a na jego miejsce wszedł Paulo Dybala, który miał za zadanie postawić kropkę nad “i”.
W 82. minucie Mandżukić dostał świetne podanie w polu karnym, ale przyjmując piłkę na klatkę piersiową poślizgnął się i padł jak długi, a piłka padła łupem obrońców. Nie miał dzisiaj szczęścia napastnik Starej Damy.
W ostatnich minutach nareszcie Inter zaczął strzelać w kierunku polskiego bramkarza, ale było za późno, żeby w kilka minut wygrać ten mecz.
FT' Remis w Derbach Włoch! Juventus FC v Inter Mediolan 0:0. #włoskarobota ?? pic.twitter.com/UYEJDKUYN3
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 9, 2017
Sobotnie spotkania Serie A:
Cagliari – Sampdoria 2:2 (0:2)
(Farias 56′, Pavoletti 60′ – Quagliarella 12′, 19′)
Juventus – Inter 0:0
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.