Robert Maaskant długo nie wytrzymał na emeryturze

0

Robert Maaskant w lipcu zdecydował się na rozbrat z futbolem i przejście na emeryturę. Długo ten rozbrat jednak nie trwał, bowiem były trener Wisły Kraków po ośmiu miesięcy wrócił do futbolu i przyjął posadę dyrektora technicznego w jednym z holenderskich klubów.

– Po dwudziestu latach w profesjonalnej piłce chcę poszukać innego zajęcia. Po raz pierwszy będę się zajmował czymś, o czym nie jestem przekonany, że to potrafię. Zapowiada się ciekawie – to słowa Roberta Maaskanta z lipca ubiegłego roku, kiedy to oficjalnie ogłosił rozbrat z futbolem. Holender wtedy przyznawał, że ma na siebie inny pomysł i został franczyzobiorcą firmy, która zajmuje się pośrednictwem pracy.

Długo nie potrwał odpoczynek Maaskanta od futbolu, bowiem w tym tygodniu ogłoszono, że został on dyrektorem technicznym klubu Almere City, który występuje w Eerste Divisie, czyli na zapleczu Eredivisie. Drużyna aktualnie zajmuje 12. miejsce w tabeli, a zatem w tym sezonie awans im nie grozi. Były trener Wisły Kraków jednak zapewnia, że klub posiada ku temu odpowiednie warunki:

– Jestem miło zaskoczony ambicjami klubu. Po rozmowach z dyrektorem generalnym, Johnem Besem wiem, że nadajemy na tych samych falach. Klub jest innowacyjny – pracują w nim młodzi, ambitni i głodni sukcesu ludzie. Sam zawsze miałem innowacyjne spojrzenie na futbol i wiem, jak promować mały klub. To wszystko do siebie pasuje.

Maaskant w latach 2010-2011 prowadził Wisłę Kraków. Następnie był trenerem takich zespołów, jak: FC Groningen, NAC Breda, Go Ahead Eagles czy Dinamo Mińsk.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułProblemy zdrowotne Dawida Kownackiego
Następny artykułMarzenie, realizm, dzika karta. Kto będzie grał z numerem “10” w Manchesterze United?