Robert Lewandowski nie ukrywa, że to Real Madryt jest faworytem półfinału Ligi Mistrzów. Czy Bayern zdoła zemścić się za porażkę z ubiegłego sezonu?
W poprzednim sezonie Ligi Mistrzów los złączył Real Madryt i Bayern Monachium w ćwierćfinale. “Królewscy” wygrali na wyjeździe 2:1, ale na Santiago Bernabeu nie utrzymali przewagi i zwycięzcę musiała wyłonić dogrywka. W jej trakcie Viktor Kassai podjął kontrowersyjną decyzję o wyrzuceniu z boiska Arturo Vidala, a Real awansował dalej. Robert Lewandowski twierdzi, że nie myśli już o tym zdarzeniu i w pełni skupia się na środowym meczu na Allianz Arena:
– Byłem wtedy mocno poturbowany, nie mogłem grać na 100 procent możliwości, męczyłem się. Według mnie mieliśmy sporo pecha, ale to co stało się w zeszłym roku, to tylko przeszłość. Nie ma już tego w naszych głowach, a myślenie o tym nam nie pomoże. To nowy sezon, skupiamy się na sobie.
.@lewy_official przed półfinałem Ligi Mistrzów: "Real jest faworytem. To jednak nie oznacza, że nas pokona".#Lewandowski #FCBRMA #LigaMistrzowhttps://t.co/2oAbSrp9SY
— SportoweFakty.pl (@SportoweFaktyPL) April 23, 2018
Kapitan reprezentacji Polski wie, że faworytem nadchodzącego wielkimi krokami półfinału są gracze Zinedine'a Zidane'a, ale podkreśla, że to nie znaczy, że to Real awansuje dalej:
– Jeżeli wygrywasz Ligę Mistrzów dwa razy z rzędu, to musisz być faworytem. To nie oznacza jednak, że zostaniemy pokonani. Ostatnie mecze udowodniły, że jesteśmy w wysokiej formie i nie musimy myśleć o tym, jak zagrają rywale. Nie możemy wyjść na mecz przestraszni, ponieważ wtedy nie mielibyśmy z nimi szans.
Pierwszy mecz półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem, a Realem, zostanie rozegrany 25 kwietnia w Monachium. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 2,14. Remis wyceniany jest na 3,60, natomiast zwycięstwo “Królewskich” na 3,35.