Richarlison – Poświęciłem swoje życie piłce nożnej

0

Richarlison w rozmowie ze “SkySports” opowiedział o swoim debiutanckim sezonie w Premier League, o tym, jak przyjął odejście z Watfordu Marco Silvy, czyli trenera, który pomógł mu się zaaklimatyzować w nowym otoczeniu. Brazylijczyk zdradził także, dlaczego płakał podczas wygranego przez jego zespół meczu z Chelsea.

Zaprezentowanie nowej serii butów Nike Mercurial zakończyło się, gdy Richarlison zajął miejsce na końcu audytorium. Brazylijczyk jeszcze sześć miesięcy temu, gdy przybył do Anglii, był postacią zupełnie nieznaną. Teraz przebywa na scenie przy gwiazdorskiej obsadzie – z Edenem Hazardem, Alexisem Sanchezem i jego sławnym rodakiem Neymarem.

Richarlison w sierpniu trafił do Watford za 13 milionów funtów z brazylijskiego Fluminense. 20-latek świetnie rozpoczął zmagania w nowym miejscu – zdobywa bramki, notuje asysty i jest określany jako jeden z najbardziej ekscytujących zawodników młodego pokolenia w Premier League.

Richarlison debiutował w Watford wchodząc na boisko z ławki w meczu z Liverpoolem, a następnie rozpoczął kolejne 26 spotkań Premier League w pierwszym składzie – tylko w sześciu z nich opuszczał murawę przedwcześnie.

Jedynym wyzwaniem jest pogoda – zaczął w rozmowie ze Sky Sports. – My Brazylijczycy jesteśmy przyzwyczajeni do ciepła, potrzebujemy dużo słońca, więc ciężko nam się przyzwyczaić do minusowych temperatur. Wszystko jednak idzie bardzo dobrze, stopniowo coraz mniej mi to przeszkadza.

Przenosiny z Ameryki Południowej do Europy, szczególnie dla młodego zawodnika mogą być bardzo problematyczne. W przypadku Richarlisona obeszło się jednak bez większych kłopotów. – Życie tutaj jest wspaniałe. Mam swojego agenta oraz dwóch przyjaciół. Koledzy z drużyny pomagają mi na każdym kroku. Bardzo dobrze się z nimi dogaduje i to pomogło mi przystosować się do tego życia.

20-latek nie ukrywa, że Marco Silva, były trener Watford, był postacią, która szczególnie mu pomagała w “nowym życiu”. – Pomógł mi bardzo dużo. On jest Portugalczykiem, dlatego nie mieliśmy problemów z porozumiewaniem się, mógł mi wszystko wyjaśniać. Od samego początku mówił mi, że aby odnieść sukces w Premier League, potrzebna jest dobra sprawność fizyczna. Dlatego codziennie nad tym pracuję.

Ciężka praca się opłaciła. Potwierdza to fakt, że w obecnym sezonie żaden piłkarz Watford nie zapewnił drużynie tylu bramek oraz asyst. Pomimo tego, że w ostatnim czasie było o nim mniej głośno, to jednak intensywnie pracował bez piłki i wciąż był ważnym ogniwem zespołu.

Ciekawa sytuacja miała miejsce w meczu z Chelseą, które Watford wygrało 4:1. Richarlison został zmieniony przez nowego trenera, Javiego Gracię, w 65. minucie, co spowodowało, że siedząc na ławce rezerwowych zaczął płakać. – Oddałem swoje całe życie piłce nożnej. Zawsze chcę grać 90 minut. Z drugiej strony rozumiem tę decyzję, bowiem miałem już żółtą kartkę. To tylko pokazało, jak ważna jest dla mnie gra. Zawsze chcę robić wszystko, co możliwe – byleby pomóc kolegom z boiska.

Richarlison wiele zawdzięcza Silvie i był smutny po jego zwolnieniu. Jest jednak w stanie docenić nowego szkoleniowca, pod którego wodzą Watford pokonał Chelsea. Tę wygraną trzeba uznać za największy sukces tego klubu w ostatnich latach.

Wszystko przebiega tak, jak powinno. On wyjaśnił nam, jaką drużyną mamy być. Słuchamy go, lubimy się. On ma nad nami kontrolę. Kogokolwiek wybierze do gry, to ta osoba da z siebie wszystko.

Watford aktualnie zajmuje 11. miejsce w tabeli Premier League, ale ścisk w dolnej strefie powoduje, że dzielą ich wyłącznie cztery punkty od Southamptonu, który jest zagrożony spadkiem. Richarlison wierzy w osiągnięcie jak najlepszego rezultatu. – Chcę pomóc Watfordowi w osiągnięciu jak najwyższego miejsca. Zrobię wszystko, aby tak się stało. Do tego właśnie zmierzam.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

PRZEZSky Sports
Poprzedni artykułŁukasz Piszczek zdradził plany na przyszłość
Następny artykułCarabao Cup może być katalizatorem dla Pepa Guardioli i Manchesteru City