Rekord transferowy Brighton & Hove Albion! Matthew Ryan przeniósł się z Valencii

0

Beniaminek Premier League zaczyna się zbroić na nadchodzące rozgrywki. W sezonie 2017/2018 w zespole Brighton & Hove Albion będzie występować Matthew Ryan -władze tego klubu za sprawą kupna Australijczyka ustanowili swój rekord transferowy.

25-letni piłkarz swoją zawodową karierę rozpoczął w drużynie Blacktown City. W niej wystąpił w zaledwie 11 spotkaniach i po rundzie spędzonej w tym zespole zaliczył awans sportowy i przeniósł się do Central Coast Mariners. To właśnie dobra gra w zespole mistrza Australii z 2013 roku (w tym triumfie swój udział miał Matthew Ryan) spowodowała, iż zawodnikiem z Antypodów zainteresowały się europejskie zespoły. Bramkarz w 2013 roku przeniósł się do Club Brugge. Dwa lata później za siedem mln euro zamienił Belgię na Hiszpanię, gdzie został graczem Valencii.

W popularnych “Nietoperzach” nie udało mu się przebić do pierwszego składu i w ciągu swojej przygody z tym klubem odnotował wyłącznie osiem meczów. Szansą dla niego było wypożyczenie do Genk, którego barwy reprezentował od 30 stycznia. Ryan w tym czasie 24-krotnie bronił dostępu do swojej bramki. Aż 11 razy zdołał zachować czyste konto.

Dobra runda wiosenna w wykonaniu australijskiego golkipera spowodowała, iż zainteresował się nim Brighton & Hove Albion. “The Seagulis” za pozyskanie Ryana zapłacili nieco ponad pięć mln funtów, co jest rekordem transferowym tego klubu. Umowa zawodnika pochodzącego z Plumpton ma obowiązywać do 30 czerwca 2022 roku.

Na temat drugiego letniego wzmocnienia “Mew”, pierwszym był Pascal Groß z Inglostadt, wypowiedział się ich trener, Chris Hugton. – Cieszę się, że udało nam się pozyskać Matthewa do naszego klubu. On na pewno będzie doskonałym wzmocnieniem w czasie naszego pierwszego sezonu w Premier League. Z niecierpliwością czekamy na współpracę z nim – można przeczytać na oficjalnej stronie Brighton & Hove Albion.

Poprzedni artykułME U-21 – Świetny był tylko początek, Słowacja za mocna dla Polaków
Następny artykułReprezentacja Polski blisko elity Ligi Narodów UEFA