Puchar Anglii – pewny awans United, Alexis Sanchez z asystą w debiucie

0
alexis-sanchez-yeovil

Ten weekend na angielskich boiskach przeznaczony jest na Puchar Anglii. W piątek wydarzeniem numer jeden rozgrywek było starcie potentatów z Manchesteru United z kopciuszkiem z Yeovil Town. Może mecz ten przeszedłby bez echa, ale towarzyszyło mu kilka ciekawych okoliczności.

Po pierwsze w podstawowej jedenastce Manchesteru United wyszedł Alexis Sanchez, co oznaczało absolutny debiut Chilijczyka w klubie z Old Trafford. Po drugie Jose Mourinho w dniu swoich 55. urodzin zasiadał po raz setny na ławce trenerskiej Czerwonych Diabłów. Po trzecie po długiej przerwie znów na murawie pojawił się Michael Carrick, który po raz ostatni zagrał 20 września. Anglik musiał długo pauzować ze względu na problemy z sercem. W spotkaniu tym mieliśmy też polski akcent. W bramce Yeovil Town od pierwszej minuty wystąpił nasz rodak – Artur Krysiak.

Jose Mourinho zdecydował się na małą rewolucję w składzie, ale nie ma co się dziwić Portugalczykowi. Większość mocnych ekip w rozgrywkach pucharowych korzysta ze swoich rezerwowych. Odbiło się to oczywiście na poczynaniach jego zespołu na fatalnym tego wieczoru boisku. Jednak ani przez moment nie było wątpliwości, która z ekip gra w Premier League, a która reprezentuje czwarty poziom rozgrywek. Gospodarze braki umiejętności, nadrabiali ostrą grą, o czym mogli się przekonać gracze Czerwonych Diabłów.

faul-na-alexisie

Gry wydawało się, że ku uciesze miejscowych kibiców, gracze Yeovil dowiozą bezbramkowy remis do przerwy błąd popełniła obrona gospodarzy. Skorzystał z niego Marcus Rashford i w 41. minucie wyprowadził United na prowadzenie.

Drugi gol padł po… kontrze Manchesteru United. Asystą popisał się Alexis Sanchez, a gola strzelił Ander Herrera. To już drugi gol Hiszpana strzelony ekipie Yeovil Town. Poprzednio popisał się trafieniem 4 stycznia 2015 roku, również w Pucharze Anglii. Wówczas Czerwone Diabły wygrały 2:0.

W 72. minucie Alexis Sanchez zakończył swój występ na Huish Park Stadium. Jak na pierwszy mecz w nowym otoczeniu było całkiem przyzwoicie. Jednak nie oznaczało to końca strzelania gości. W 89. minucie trzeciego gola dla zespołu Mourinho, przy całkowicie biernej postawie obrońców, zdobył Jesse Lingard. Zawodnik praktycznie nieatakowany przebiegł kilkadziesiąt metrów i uderzył obok bezradnego w tej sytuacji Krysiaka.

W doliczonym czasie gry swojego gola zdobył również wprowadzony po przewie Romelu Lukaku. Belg wykończył kolejną zabójczą kontrę swojego zespołu. Przy trafieniu asystował mu Marcos Rojo.

Po łatwym meczu Manchester United zapewnił sobie awans do 5. rundy FA Cup. Czerwone Diabły nie musiały grać na 100% swoich możliwości, a i tak pewnie pokonały czwartoligowca. Jose Mourinho tą wygraną uczcił swoje urodziny i setny występ w roli opiekuna klubu z Old Trafford. Wypada zatem życzyć kolejnej, udanej setki.


Yeovil Town – Manchester United 0:4 (0:1)

0:1 Rashford 41′
0:2 Herrera 61′
0:3 Lingard 89′
0:4 Lukaku 90'+ 3

Yeovil Town:

Krysiak – N.Smith, Brid (56. Browne), Wing (83. Smith), Gray, Dickson, Zoko, Surridge, Green (69. Fisher), Sowunmi, James

Manchester United:

Romero – Darmian, Lindelöf, Rojo, Shaw, Carrick, Herrera, Mata (65. Lukaku), McTominay, Alexis Sanchez (72. Lingard), Rashford (88. Gomes)


Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!

baner-fortuna-gol

Poprzedni artykułMamma Mia! – czas na 22. kolejkę Serie A
Następny artykuł#AleTypiara – czyli typuj z Kejsi 312