W czwartek kolejce ligi angielskiej zostanie rozegranych wiele ciekawych spotkań, a więc czas na najnowszy wpis z serii Premier League TYPY, w którym znajdziecie analizy, zapowiedź oraz propozycje typów do niedzielnego meczu Manchester City – Newcastle.
MANCHESTER CITY
Zaczynając od ekipy gospodarzy nie sposób nie wspomnieć o ich ostatnim, nie do końca dobrym występie w lidze. Chciałoby się napisać tutaj sporo słów o drużynie Pepa Guardioli, ale zostawię sobie tę przyjemność na drugi akapit. Po trzech kolejkach sytuacja The Citizens wygląda średnio, bo zajmują 5. pozycję w tabeli. Nikt się tym jednak na tym etapie zbytnio nie przejmuje, wszak mają przed sobą jeszcze niemal cały sezon. Stratę dwóch punktów do liderujących drużyn łatwo odrobić i warto dodać, że rok temu start mieli podobny, gdy zremisowali z Evertonem. Martwi mnie trochę ich defensywa, bo w dwóch z trzech spotkań stracili po jednej bramce. Niby nic wielkiego, ale biorąc pod uwagę, że gola strzeliły im takie drużyny jak Huddersfield i Wolves, które przecież nie należą do ligowej czołówki, to jest to jednak trochę niepokojące.
Przejdźmy jednak do ostatniej kolejki w ich wykonaniu. Podopieczni Pepa Guardioli mieli ogromną przewagę w posiadaniu piłki, co nie powinno nikogo dziwić. Sęk w tym, że beniaminek z Wolverhampton zagrał odważnie i agresywnie, co przełożyło się na aż 11 sytuacji bramkowych. Już w pierwszej połowie strzelili bramkę, ale wtedy sędzia zauważył spalonego. Ostatecznie w 57. minucie The Citizens stracili gola, choć trzeba przyznać, że padł on w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach. Nie dość, że w tej sytuacji był niewielki spalony, to w dodatku piłka trafiona została ręką! W Premier League nie ma jednak takiego luksusu, jaki mamy w Ekstraklasie w postaci VARu, dlatego arbiter nie mógł tego w żaden sposób skontrolować. Kilkanaście minut później gościom udało się jednak spotkanie wyrównać, przez co ostatecznie wywalczyli podział punktów. Warto dodać, że Aguero miał sporego pecha, bo obił w tym meczu słupek i poprzeczkę!
NEWCASTLE
Przejdźmy zatem do najbliższych rywali Manchesteru City, czyli drużyny Newcastle. Podopieczni Rafaela Beniteza nie wygrali żadnego z trzech rozegranych do tej pory ligowych spotkań. Sezon zaczęli od porażki z Tottenhamem – choć trzeba przyznać, ze nieco mnie zaskoczyli tym, że zdołali im strzelić gola. Cóż jednak z tego, kiedy ostatecznie i tak stracili dwa gole i przegrali. W kolejnym meczu mierzyli się na wyjeździe z Cardiff, gdzie po nudnym jak flaki z olejem spotkaniu zremisowali 0:0. Gola na wagę zwycięstwa w 96. minucie mógł strzelić Kenedy, ale nie wykorzystał rzutu karnego. W ostatniej ligowej kolejce z kolei zmagali się na własnym boisku z drużyną Chelsea. Według bukmacherów to The Blues wskazywani byli na faworyta i wcale mnie to nie dziwi. Sroki zostały kompletnie zdominowane przez rywali.
Taktyka Beniteza była prosta – postawić autobus we własnym polu karnym i nie dopuścić do straty gola. Przez dłuższy czas wydawało się, że to może się udać. Choć w pierwszej połowie nie padła żadna bramka, to w drugiej części spotkania padły aż trzy! Najpierw Sroki straciły gola po rzucie karnym z 76. minuty, którego egzekutorem był Eden Hazard. Następnie w 83. minucie udało im się mecz wyrównać, ale prawdziwy dramat rozegrał się kilka minut później, kiedy to piłka po strzale Marcosa Alonso rykoszetem odbiła się od obrońcy Newcastle, nieszczęśliwie wpadając do bramki przeciwnika. Na domiar złego w minioną środę odpadli z Carabao Cup, gdzie w 1/32 finału przegrali 1:3 z drużyną Nottingham Forest, która na co dzień rywalizuje w Championship. Początek sezonu nie jest z pewnością taki, jakby tego chcieli kibice, a dodatkowo ich ulubieńców czeka teraz mecz z Manchesterem City, a następnie z Arsenalem, więc ciężko będzie o punkty.
PREMIER LEAGUE TYPY
Zwycięstwo Manchesteru City (-2.0) @1,91 – Zdaję sobie sprawę, że Newcastle nieźle broniło się w starciu z The Blues i pewnie teraz taktyka będzie podobna. Sęk w tym, że przyjdzie im zagrać na wyjeździe, a do tego Manchester City jest moim zdaniem lepszą drużyną. Przypomnę także, że ostatnie spotkania Obywateli ze Srokami na Etihad kończyły się wynikami 3:1, 6:1 i 5:0 dla gospodarzy. Za zwycięstwo Manchesteru City minimum trzema bramkami bukmacher LvBet oferuje kurs w wysokości 1,91.
Rzut karny – TAK @2,90 – Drugi typ jest dość ryzykowny, ale to prawdziwa perełka. Sędziom spotkania będzie Kevin Friend, który w tym sezonie podyktował trzy rzuty karne w dwóch meczach Premier League. W zeszłym sezonie w 21 spotkaniach aż 8 razy wskazywał na “wapno”, co pokazuje, że lubi dyktować jedenastki. Manchester City powinien dominować i często gościć w polu karnym, a Sroki pierwszego gola w starciu z Chelsea stracili przecież właśnie po rzucie karnym. Za to, że w tym meczu sędzia podyktuje rzut karny bukmacher LvBet płaci aż 2,90.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
