Przed nami spotkania 9. kolejki ligi angielskiej, a więc czas na najnowszy wpis z serii Premier League TYPY, w którym znajdziecie analizy, zapowiedź oraz propozycje typów do niedzielnego meczu Everton – Crystal Palace.
EVERTON
Podopieczni Marco Silvy po ośmiu kolejkach Premier League zajmują 11. pozycję w tabeli. Choć mieli przez chwilę problem ze zdobywaniem kompletów punktów, bo w poprzednich pięciu kolejkach zaliczyli między innymi jeden remis i dwie porażki, to w końcu zaczęli grać tak, jak oczekują tego od nich kibice. Mają bowiem serię dwóch zwycięstw z rzędu, gdzie najpierw wygrali 3:0 z beniaminkiem Fullham, a następnie ograli na wyjeździe Leicester 2:1. Do meczu z Lisami wrócimy w kolejnym akapicie, tymczasem warto wspomnieć, że The Toffees na początku października grali także mecz w ramach 1/16 Carabao Cup, gdzie po rzutach karnych odpadli z dalszej rozgrywki, przegrywając z Southampton 1:2.
Wróćmy jednak do ligi krajowej, gdzie jak już wspomniałam powyżej, w starciu przeciwko Leicester drużyna Marco Silvy zdobyła drugi komplet punktów z rzędu. Już od 7. minuty prowadzili oni spotkanie po golu Richarlisona, ale jeszcze w pierwszej połowie stracili bramkę, a więc do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 1:1. W drugiej części spotkania Fawelarz Brazylijczyk nadal dawał się we znaki obronie Lisów i po kolejnym faulu na nim w 63. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Wes Morgan. Chwilę później udało im się wyjść na prowadzenie, a wszystko to za sprawą fenomenalnego trafienia Sigurdssona. Była to czwarta bramka Islandczyka w tym sezonie ligowym, a dokładnie tyle samo goli strzelił wspomniany wcześniej Richarlison. Różnica między nimi jest jednak taka, że Brazylijczyk wystąpił do tej pory w sześciu meczach, a Sigurdsson zagrał we wszystkich ośmiu ligowych pojedynkach.
CRYSTAL PALACE
Po przeciwnej stronie mamy podopiecznych Roya Hodgsona, którzy w tabeli angielskiej ekstraklasy zajmują 14. pozycję, a więc od The Toffees dzielą ich trzy miejsca. Różnica punktów między obiema ekipami wynosi na ten moment pięć oczek, bowiem Everton do tej pory zdobył 12 punktów, a Crystal Palace ledwie siedem – bliżej im zatem do strefy spadkowej niż górnej połowy tabeli. W ostatnich pięciu kolejkach też raczej średnio sobie radzili, bo wygrali tylko jedno spotkanie, a mowa o zwycięstwie 1:0 z Huddersfield, a także zaliczyli bezbramkowy remis z Newcastle. No i do tego należy doliczyć trzy porażki, z czego dwie w poprzednich dwóch kolejkach, co najlepiej świadczy o tym, że nie do końca dobrze radzą sobie w obecnym sezonie.
Orły październik rozpoczęły od porażki 1:2 z Bournemouth na wyjeździe. Jedynego strzelonego wówczas dla Crystal Palace gola, po asyście Zahy, zaliczył holenderski obrońca Patrick van Aanholt. Decydujące trafienie pod koniec spotkania padło po rzucie karnym, który został wykonany przez Juniora Stanislasa. Następnie Londyńczycy rozegrali mecz na własnym stadionie z Wolves, ale beniaminek ograł ich 1:0. Co ciekawe to gospodarze mieli większą kontrole na boisku, bo zdecydowanie częściej byli przy piłce. Do tego stworzyli sobie o kilka sytuacji bramkowych więcej od rywali, ale cóż z tego, kiedy byli kompletnie nieskuteczni i nie potrafili żadnej z nich wykorzystać. Rywale natomiast wykorzystali mały błąd obrony Orłów i w 56. minucie strzelili jedną bramkę, co jak się później okazało w zupełności im starczyło do wywiezienia z Londynu kompletu punktów.
PREMIER LEAGUE TYPY
Zwycięstwo Evertonu @1,85 – Podopieczni Marco Silvy po niezbyt przekonującym początku sezonu wreszcie zaczynają grać tak, jak by sobie życzył tego ich szkoleniowiec oraz kibice. Widać, że Portugalczyk ma pomysł na drużynę, a kolejni, wracający do zdrowia piłkarze tylko wzmacniają kadrę The Toffees. Z drugiej strony mamy Crystal Palace, które jest zależne niemal wyłącznie od trafień Wilfreda Zahy. Za zwycięstwo gospodarzy bukmacher LvBet oferuje kurs w wysokości 1,85 i to moja pierwsza dzisiejsza propozycja.
Richarlison strzeli gola @2,70 – Reprezentant Brazylii staje się najgroźniejszym zawodnikiem Evertonu. Jak do tej pory zagrał w sześciu spotkaniach, w których strzelił cztery gole, a do tego dorzucił dwa trafienia w barwach Canarinhos. W ostatnim czasie Marco Silva zaczął wystawiać go na pozycji środkowego napastnika i wiele wskazuje, że to głównie od jego dyspozycji strzeleckiej będą zależeć wyniki The Toffees. Za kolejne trafienie Richarlisona w meczu z Crystal Palace bukmacher LvBet płaci 2,70.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
