Premier League – Marcus Rashford bohaterem derbów Anglii!

0
marcus rashford

Na początku 30 kolejki Premier League byliśmy świadkami pojedynku Manchesteru United z Liverpoolem, którego niewątpliwym bohaterem został Marcus Rashford.

Pierwsza połowa wielkich derbów Anglii zdecydowanie należała do gospodarzy. Jose Mourinho dobrał na ten mecz idealną taktykę, dzięki czemu Antonio Valencia i Ashley Young zupełnie zneutralizowali skrzydłowych Liverpoolu. Tym samym to nie Mohamed Salah i Sadio Mane byli w centrum wydarzeń. Te rolę przejęło dwóch ofensywnych graczy United – Romelu Lukaku i Marcus Rashford. W 14 minucie gry rosły Belg przy biernej postawie Dejana Lovrena świetnie zgrał piłkę do kolegi z drużyny, a ten dokonał istnego majstersztyku – tę bramkę możemy oglądać bez końca!

Dziesięć minut później 20-latek znów wpisał się na listę strzelców. Juan Mata wpadł w pole karne rywali i próbował nawinąć na zwód Virgila van Dijka, a Holender dobrze interweniując skierował piłkę w stronę Marcusa Rashforda, który znów oddał świetny strzał wewnętrzną częścią stopy. Warto podkreślić, że minutę wcześniej holenderski obrońca zmarnował fantastyczną okazję po dośrodkowaniu z rzutu rożnego – tym samym zamiast remisu, mieliśmy do czynienia z dwubramkowym prowadzeniem “Czerwonych Diabłów”.

W 39 minucie gry mogliśmy obejrzeć fenomenalne zamknięcie tego meczu. Defensorzy Liverpoolu zupełnie odpuścili krycie Juana Maty, a ten chciał skorzystać z ogromnej wolnej przestrzeni i próbował zdobyć bramkę swojego życia – co to mogło być za trafienie!

W drugiej części gry podopieczni Jurgena Kloppa w końcu ruszyli do ataku, jednak “Czerwone Diabły” mając dwubramkową zaliczkę spokojnie mogły skupiać się na grze obronnej. Goście długo utrzymywali się przy piłce na połowie rywali, ale nie przekładało się to na okazje bramkowe. Głośniej na Old Trafford zrobiło się dopiero w 56 minucie gry gdy Antonio Valencia zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, ale arbiter zdecydował się puścić grę.

Dziesięć minut później Liverpool w końcu dopiął swego. Po szarży na lewej stronie boiska Sadio Mane mocno zgrał futbolówkę w pole karne, a Eric Bailly fatalnie interweniując zanotował trafienie samobójcze i wlał nadzieję w serca kibiców “The Reds”.

W końcówce meczu byliśmy świadkami ciosów wyprowadzanych z obu stron, ale ani ataki pozycyjne w wykonaniu “The Reds”, ani kontrataki “Czerwonych Diabłów” nie przyniosły więcej bramek. Tym samym podopieczni Jose Mourinho umacniają się na drugim miejscu w tabeli, a Liverpool powoli może zapomnieć o wicemistrzostwie Anglii, bowiem traci do dzisiejszych rywali już pięć punktów.

Manchester United – Liverpool FC 2:1 (2:0)

1:0 Marcus Rashford 14′

2:0 Marcus Rashford 24′

2:1 Eric Bailly (bramka samobójcza) 67′


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułHiszpański Łącznik – biorę za rogi hiszpańską Primera Division, 28. kolejka
Następny artykułRomeo Jozak zapowiada zmiany w składzie na mecz z Lechią