Premier League – Austin uratował Hoedta, David Silva bohaterem City

0
David Silva

W niedzielnych spotkaniach Premier League Bournemouth podzieliło się punktami z Southampton, a Manchester City z wielkim trudem uporał się z West Hamem.

W pierwszej połowie pojedynku Bournemouth ze “Świętymi” żadna z drużyn nie zdołała przejąć inicjatywy i zdominować rywala, a my byliśmy świadkami dość ciekawego starcia. Pierwszą groźną okazję stworzyli sobie goście – po rzucie rożnym najwyżej w polu karnym rywali wyskoczył Virgil van Dijk, ale piłka po strzale Holendra minimalnie minęła bramkę. W 33 minucie spotkania gracze Southampton byli już znacznie celniejsi, ale tym razem świetnie między słupkami spisał się Asmir Begović.

Gdy wydawało się już, że to gracze Southampton zaraz wyjdą na prowadzenie, fatalny błąd w defensywie popełnił Wesley Hoedt. Holender w łatwy sposób dał sobie zabrać piłkę, “Wisienki” przeprowadziły szybką akcję, a dokładne podanie Andrew Surmana wykorzystał Ryan Fraser.

Na wyrównanie ze strony gości musieliśmy czekać do 61 minuty. Wtedy to z prawej strony dobrą akcję przeprowadził Nathan Redmond. 23-latek popędził skrzydłem, a następnie zgrał piłkę w pole karne, gdzie w doskonałej sytuacji pomylić nie mógł się Charlie Austin. Napastnik “Świętych” przechodzi ostatnio świetne chwile i ewidentnie wraca do formy. Przypomnijmy, że Anglik ostatnio dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w meczu z Evertonem.

Do końca spotkania żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i “Święci” wywieźli z trudnego terenu cenny punkt. Patrząc na przebieg pierwszej połowy mogą jednak żałować, że nie powalczyli o coś więcej.

Bournemouth – Southampton 1:1 (1:0)

1:0 Ryan Fraser 42′

1:1 Charlie Austin 61′

David Silva – znaczy kapitan

W spotkaniu z liderującym Manchesterem City znajdujący się w kryzysie West Ham był skazywany na pożarcie. Kibice Premier League zastanawiali się ile bramek w pojedynku z “Młotami” zdobędą gracze Pepa Guardioli, a bukmacher Fortuna wyceniał wygraną gospodarzy na raptem 1,11.

Pierwsza połowa zaskoczyła jednak wszystkich – “Obywatele” nie tylko byli w stanie oddać raptem jeden celny strzał, ale do szatni schodzili przegrywając. Podopieczni Davida Moyesa od początku spotkania pokazywali się z dobrej strony i pod koniec pierwszej odsłony gry ich waleczność została nagrodzona. Po rzucie rożnym najwyżej w polu karnym rywali wyskoczył Angelo Ogbonna i potężnym strzałem głową nie dał szans Edersonowi na skuteczną interwencję. Reakcję menedżera City na fatalne krycie w wykonaniu Nicolasa Otamendiego możecie sobie wyobrazić.

W przerwie hiszpański menedżer gospodarzy zdecydował się na jedną personalną roszadę. Danilo został zastąpiony przez Gabriela Jesusa, a Brazylijczyk szybko odpłacił się Guardioli za zaufanie. W 57 minucie gry 20-latek rozegrał świetną dwójkową akcję z Raheemem Sterlingiem, a następnie wyłożył piłkę do Nicolasa Otamendiego, który zachował się jak rasowy napastnik. Tym samym argentyński obrońca odkupił winy za kiepską interwencję przy trafieniu Ogbonny.

Gospodarze długo walczyli o wyjście na prowadzenie i siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry w końcu dopięli swego. Kto został bohaterem meczu? Odpowiedzialność wziął na siebie ten, do którego należało to zadanie – David Silva, znaczy kapitan! Hiszpan w ekwilibrystyczny sposób wykorzystał cudowną centrę Kevina de Bruyne i zapewnił drużynie komplet punktów!

Manchester City – West Ham United 2:1 (0:1)

0:1 Angelo Ogbonna 44′

1:1 Nicolas Otamendi 57′

2:1 David Silva 83′


BONUS 100% DO 1000 PLN

LV Bet - nawet 1.000 złotych bonusu

  1. Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Dokonaj depozytu minimum 100 PLN
  3. Odbierz równowartość nawet 1000 PLN
  4. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułJorge Sampaoli – Argentyna będzie z nas dumna
Następny artykułLOTTO Ekstraklasa – Górnik zwiększa przewagę nad Legią, a Kurzawa strzela bezpośrednio z rzutu rożnego!