Poznajcie finalistów mundialu – Hiszpania

0

Czas na kolejny odcinek cyklu “Poznajcie finalistów mundialu”. Dziś pora na jednego z faworytów nadchodzących mistrzostw świata. Hiszpania, bo o tej drużynie mowa powraca w wielkim stylu. Wygrane w doskonałym stylu eliminacje i La Roja jedzie z dużymi nadziejami do Rosji.

Kibice reprezentacji Hiszpanii znów mogą się uśmiechać. Po fatalnym występie na mistrzostwach świata w Brazylii, kiedy to nie wyszli z grupy, po przegranej w fazie pucharowej Euro 2016 z Włochami (0:2), wszystko wskazuje na to, że wraca, stara dobra Hiszpania. Jest nadzieja, że zawodnicy z obecnej kadry nawiążą do sukcesów kolegów, którzy wygrali trzy duże turnieje z rzędu – Euro 2008, mistrzostwa świata w 2010 i Euro 2012.

Tuż po rozczarowującym występie podczas mistrzostw Europy we Francji, selekcjonerem kadry został Julen Lopetegui. Co ciekawe 51-letni szkoleniowiec nie przeprowadził jakiejś radykalnej rewolucji. Aż ośmiu zawodników, którzy byli ważnymi członkami ekipy w poprzednim Euro, odegrało kluczową rolę w kwalifikacjach do rosyjskiego mundialu. Byli to: David de Gea, Sergio Ramos, Gerard Piqué, Jordi Alba, Sergio Busquets, Andrés Iniesta, David Silva i Álvaro Morata. Jeśli mistrzostwa świata miałyby rozpocząć się jutro, na 99% aż siedmiu z tych zawodników zobaczylibyśmy w wyjściowym składzie ekipy z Półwyspu Iberyjskiego. Jedynym, którego pominął przy ostatecznym wyborze był Morata. Pozostałą czwórkę utworzyliby Koke lub Thiago Alcântara (obaj w składzie w 2016 roku), Dani Carvajal (ostatnio kontuzjowany), oraz Isco i Diego Costa. Warto dodać, że trójka Ramos, Iniesta i Silva pamiętają jeszcze wiedeński finał Euro 2008!

Mimo iż szkielet został bardzo podobny, to Lopetegui nieustannie wprowadzał do zespołu młodych zawodników. Jedno pozostaje jednak niezmienne. Hiszpania kocha operować piłkę, uwielbia posiadać futbolówkę, nadając ton wydarzeniom na boisku. Ale czego innego można się spodziewać po zespole, którego linię pomocy tworzą: Busquets, Thiago, Iniesta, Isco i Silva. To prawdziwy skarb, gracze o niesamowitych umiejętnościach. Zmienił się trochę atak. Urodzony w Asteasu szkoleniowiec zrezygnował z gry fałszywym napastnikiem, w którego rolę wcielał się do tej pory jeden z pomocników. Lopetegui postawił na prawdziwą dziewiątkę. Długo był nią Morata, który wobec zawieszenia Diego Costy bardzo dobrze spisywał się w ataku swojej reprezentacji. W pięciu spotkaniach zdobył pięć goli. Jednak, gdy w styczniu do gry wrócił Costa, selekcjoner postawił na napastnika Atletico. Morata został pominięty przy ogłaszaniu kadry do rosyjski mundial i będzie musiał zadowolić się oglądaniem popisów kolegów w telewizorze. Jednak nie do końca jest powiedziane, że gracz Los Colchoneros będzie miał pewne miejsce w wyjściowym składzie. Lopetegui ma przecież do dyspozycji świetnego Iago Aspasa i Rodrigo, który zaliczył świetny sezon w Valencii.

Kto może błysnąć?

Wiele wskazuje na to, że ten turniej może należeć do Isco. 26-latek z Realu Madryt znajduje się w świetnym punkcie kariery zawodniczej. 30 spotkań w Primera Division okrasił siedmioma trafieniami. Do tego z Realem Madryt sięgnął po Ligę Mistrzów. Teraz ma okazję udowodnić swoją wartość podczas rosyjskiego turnieju. Z pewnością zadanie będzie miał ułatwione, bo za partnerów ma zawodników najwyższej światowej klasy.

Kto może rozczarować?

Może się okazać, że nie wypali pomysł z Diego Costą. Po dość długim rozbracie z piłką zawodnik Atletico może wciąż mieć problemy, by znaleźć nic porozumienia z partnerami z reprezentacji. Warto zauważyć, że napastnik Los Colchoneros preferuje trochę inny styl grania. Siła, walka, zaciętość to jego atuty. Przenosząc to na grunt muzyczny, możemy powiedzieć, że Costa gra heavy metal, podczas gdy jego koledzy preferują muzykę klasyczną.

Gdzie zajdzie Hiszpania?

Hiszpania znajduje się wśród najpoważniejszych kandydatów do końcowego triumfu w Rosji. Lopetegui utrzymał silny, stabilny kręgosłup zespołu, wprowadzając jednocześnie do drużyny nowe twarze. Asensio, Lucas, Saúl, Aspas czy Rodrigo mogą bardzo przydać się tej drużynie. Półfinał to absolutne minimum dla tej ekipy. Mistrzostwo świata? Jak najbardziej realne.


Hiszpania swój pierwszy mecz mundialu rozegra 15 czerwca, kiedy to zmierzy się z Portugalią. W pierwszej kolejce fazy grupowej szykuje nam się zatem prawdziwy hit. La Roja jest faworytem tego starcia. LVBet za wygraną Hiszpanii proponuje kurs: 1.94. Kurs na Cristiano Ronaldo i spółkę to 4.40.

Odbierz 20 PLN bez depozytu!

LvBet bonus 20 zł

Poprzedni artykułSadio Mane porozumiał się z Realem Madryt!
Następny artykułPoznajcie finalistów mundialu – Iran