Manchester United zremisował w pierwszy meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Sevillą, a gra podopiecznych Jose Mourinho spowodowała, że przed Portugalczykiem postawiono ważne pytania. Wszystko ze względu na fakt, że popularne “Czerwone Diabły” już w niedzielę w starciu Premier League zmierzą się z Chelsea.
Manchester United przez większość część spotkania rozgrywanego na Estadio Sanchez Pizjuan byli zmuszeni do obrony, a to, ze nie stracili bramki to w większości zasługa niezwykle dobrze dysponowanego Davida de Gei.
Czy Paul Pogba wykorzystał otrzymaną szansę? Czy Scott McTominay jest gotowy stawić czoła Chelsea? Dziennikarze “Sky Sports” rzucili okiem na te i inne pytania.
Paul Pogba wykorzystał swoją okazję?
Jose Mourinho zaprzeczył temu, jakoby jego relacje z Paulem Pogbą miałyby być napięte, ale w środę niewiele zrobił, aby to potwierdzić. Francuz spotkanie przeciwko Sevilli rozpoczął na ławce rezerwowych, ale ze względu na kontuzję Andera Herrery, już w 17. minucie pojawił się na boisku.
Mourinho w ostatnim czasie zarzucał Pogbie brak dyscypliny w grze obronnej, ale jego środowy występ trzeba ocenić na plus. Francuz najprawdopodobniej był najlepszym zawodnikiem United, gdy ci byli przy piłce. Godne uwagi jest także to, że nie zapędzał się do ofensywy – a przecież w tym tkwił kłopot.
Pogba na dobrą sprawę miał tylko jedną okazję w polu karnym rywali, a poza tym skupiał się, aby pomiędzy nim, a pozostałymi pomocnikami nie było zbyt dużej dziury. – Wykonał dobrą robotę – ocenił jego grę Mourinho.
Scott McTominay jest gotowy na występ przeciwko Chelsea?
Uraz Andera Herrery powoduje, że Mourinho nie ma zbyt wielu wariantów, jeśli chodzi o ustawienie formacji środkowej. W związku z tym może być zadowolony z pewnego występu Scotta McTominaya. Wychowanek akademii w dotychczasowych startach pokazywał się z bardzo dobrej strony i jedyne co zrobił, to mógł przekonać szkoleniowca do dalszego stawiania na niego.
McTominay został przydzielony do krycia Evera Banegi. Nie było to łatwe, ale udało mu się wywiązać z zadania. Nękał go i często niwelował niebezpieczeństwo. Mourinho użył słów “fantastyczny” i “genialny”, aby opisać defensywny występ swojego podopiecznego. Jego gra była na tyle dobra, że Portugalczyk nie powinien się zastanawiać nad tym, czym w niedzielę postawić go przeciwko Edenowi Hazardowi.
Gdzie jest kreatywność?
Odporność obronna zachwyciła Mourinho, ale czy przypadkiem nie powinien się martwić z powodu braku kreatywności? Oczywistym było, że cel to zdobycie bramki na wyjeździe, a tymczasem przez 90 minut stworzyli sobie tylko jedną klarowną sytuację. 90 minut. Jeden strzał.
To może się nie wydawać zaskakujące, bowiem ich priorytetem było po prostu uniknięcie porażki. Tworzy to jednak pewien trend – piłkarze Mourinho w ostatnich pięciu meczach oddali wyłącznie 11 celnych strzałów. Muszą znaleźć sposób, aby zwalczyć ten trend w starciu z Chelsea na Old Trafford.
Czas dać zagrać Rashfordowi i Martialowi?
Mourinho przeciwko Sevilli skorzystał z Juana Maty, a Marcus Rashford i Anthony Martial zasiedli na ławce rezerwowych. Z pewnością przeciwko Chelsea trzeba będzie podjąć agresywniejsze czynności. Atakowi United w środowym meczu brakowało tempa, a Rashford i Martial z pewnością byli tymi, którzy dostarczyli go najwięcej.
Prawdopodobnie nie ma co liczyć na ich wspólny występ przeciwko Chelsea, bowiem Portugalczyk nie posadzi na ławce rezerwowych Alexisa Sancheza. Ostatnimi zaniedbaniami dotknięty jest Martial, który w ostatnim czasie radził sobie wyśmienicie i pokazał, jak efektywny potrafi być.
Lindelof wciąż walczy?
Debiutancki sezon Victora Lindelofa w Manchesterze United nie należy do najłatwiejszych – Szwed po kilku kiepskich występach stracił miejsce w pierwszym składzie, ale kontuzje Phila Jonesa oraz Marcosa Rojo otworzyły mu drzwi do gry.
Lindelof w środę pomógł w utrzymaniu czystego konta przeciwko Sevilli, a także wcześniej z Huddersfield. Było jednak widać, że jego gra wciąż jest bardzo nerwowa. Jeśli Jones nie będzie gotowy na najbliższy mecz, to najtrudniejszy test Szweda jest przed nim.