Potwierdziły się najgorsze przewidywania – obrońca Arsenalu musiał przejść operację ścięgna Achillesa i czeka go przynajmniej sześciomiesięczna pauza.
Podczas rewanżowego spotkania półfinału Ligi Europy z Atletico Madryt Laurent Koscielny źle stanął, a jego uraz od początku wyglądał na bardzo poważny. Defensor Arsenalu zwijał się z bólu, a dziś okazało się, że potwierdziły się najgorsze przewidywania mediów. Francuz zerwał ścięgno Achillesa i musiał przejść jego operację.
– Koscielny jest zdruzgotany, ponieważ musiał przejść operację. To oznacza, że nie będzie mógł grać przynajmniej przez sześć miesięcy. Najwcześniej zobaczymy go na boisku na początku grudnia. Co niezwykłe, u Lauretna niedawno zdiagnozowano schodzenie, które zwykle nie kończy się zerwaniem ścięgna. W tym przypadku było jednak inaczej i trudno powiedzieć dlaczego – powiedział na temat swojego podopiecznego menedżer Arsenalu, Arsene Wenger.
Tym samym 32-latek nie tylko nie zagra do końca sezonu, ale przegapi także nadchodzące wielkimi krokami mistrzostwa świata w Rosji. Przypomnijmy, że kapitan Arsenalu w tym sezonie rozegrał 33 spotkania we wszystkich rozgrywkach, a także był podstawowym obrońcą reprezentacji Francji i w w eliminacjach do mundialu przegapił tylko dwa mecze, kiedy to borykał się z urazem.
Kto zwycięży w wielkim finale Ligi Europy? Bukmacher LvBet nie ma wątpliwości kto jest faworytem tego meczu i wycenia wygraną Atletico na 1,75. Kurs na remis wynosi 3,65, natomiast zwycięstwo Olympique Marsylia wyceniane jest na 4,95.