W Premier League doszło do wielu ciekawych oraz opiewających na spore sumy transferów. Zobaczmy jak wyglądała po tym względem reszta Europy?
Transfer Philippe Coutinho do FC Barcelona za 146 milionów funtów był najdroższym ruchem w tym okienku, ale warto zapoznać się także z innymi ciekawymi transakcjami w innych kategoriach.
Najdroższy transfer: Philippe Coutinho do Barcelony
Philippe Coutinho po transferze do FC Barcelony stał się drugim najdroższym piłkarzem w historii. Brazylijczyk nalegał na tą transakcję, a tuż po złożeniu podpisu pod pięcioletnim kontraktem powiedział, ze to spełnienie marzeń. Coutinho ma za sobą wyśmienity okres w Liverpoolu, dlatego fani Barcelony wierzą, że dobrą grę będzie kontynuować w Katalonii.
Największe zaskoczenie: Cedric Bakambu do Pekin Guoan
Cedric Bakambu po zdobyciu 48 bramek w 105 występach w Villarreal i posiadaniem przed sobą kilku lat gry na europejskim poziomie zdecydował się na transfer do Chin. Jest to niezwykłe zaskoczenie, bowiem jego dobra gra w La Liga spowodowała, że jego usługami zainteresowały się takie kluby, jak: Everton, Crystal Palace, czy West Ham – on jednak wolał przejść do Pekin Guoan.
Najlepsze wypożyczenie: Rafinha do Interu Mediolan
Rafinha stał się pierwszą ofiarą przybycia do Barcelony Philippe Coutinho. Zawodnik, który jest bratem Thiago Alcantary, jednak nie stracił na tym posunięciu, bowiem został wypożyczony do Interu Mediolan, który może go wykupić za 31 milionów funtów.
Rafinha dopiero niedawno wrócił do gry po długotrwałej kontuzji, a w Interze ma pokazać potencjał, którego cząstkę widzieliśmy podczas jego występów w Barcelonie. Klub z Mediolanu może jedynie skorzystać na tej transakcji.
Najbardziej kontrowersyjny transfer: Inigo Martinez do Athletic
Athletic szybko rozpoczął poszukiwania następcy Aymerica Laporte, które zakończył pozyskaniem Inigo Martineza. 26-latek tym ruchem zaskarbił sobie nienawiść kibiców Realu Sociedad, bowiem przeniósł się do ich odwiecznego rywala. – Stwierdziłem, że potrzebuje zmiany scenerii – powiedział Martinez, a kibice szybko mu wypomnieli, że Bilbao jest oddalone o godzinę jazdy samochodem od Sociedad. No cóż.
Największy powrót do domu: Robin van Persie do Feyenoordu Rotterdam
Robin van Persie. Kibice Feyenoordu Rotterdam długo czekali na ten moment. Były reprezentant Holandii po dwóch i pół roku odszedł z Fenerbahçe zdecydował się na powrót do ojczyzny, gdzie wraca do macierzystego klubu. Van Persie wraca do Feyenoordu, w którym ostatni raz kopał piłkę w wieku 16 lat. Jego obecność w składzie meczowym przyciągnie wiele osób na trybuny.
Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
