Monchi, dyrektor sportowy “Giallorossi”, poinformował kibiców klubu o przyszłości belgijskiego pomocnika. Radja Nainggolan nie zostanie sprzedany w letnim okienku transferowym.
29-latek w ostatnim czasie łączony był z kilkoma europejskim gigantami. Najgłośniej mówiło się o Manchesterze United, możliwe były również przenosiny do Chelsea i Interu. Ostatecznie Nainggolan zostanie jednak w Romie. Tak przynajmniej twierdzi dyrektor sportowy klubu.
Monchi, który zamienił Sevillę na Rzym, został zapytany o przyszłość piłkarza na jednej z konferencji prasowych. – Tak, Radja zostanie w klubie. Myślę, że czas sprzedawania wielkich zawodników z klubu dobiegł końca. Teraz nadszedł czas na budowanie zespołu. Nie zamierzamy sprzedawać ważnych piłkarzy, chcemy ulepszać drużynę. Rozejrzymy się po rynku transferowym i ocenimy jakie potencjalne ruchy mogą być dla nas najkorzystniejsze – nie ukrywał Hiszpan.
Radja Nainggolan staying at Roma, says sporting director Monchi https://t.co/SioGjHIXmb pic.twitter.com/zZ2X94URQQ
— Sky Football ⚽️ (@SkyFootball) July 8, 2017
Radja gra coraz wyżej
Nainggolan do AS Romy trafił w 2014 roku, kiedy to został wykupiony z Cagliari. W bordowych barwach wystąpił już 188 razy. Co ciekawe, ponad połowa zdobytych przez niego bramek padła w minionym sezonie. Belg zaczął być ustawiany wyżej niż zazwyczaj i znaczną część sezonu rozegrał jako środkowy ofensywny pomocnik. To zdecydowanie przełożyło się na jego indywidualne statystyki. Reprezentant Belgii w sezonie 2016/17 zdobył aż 14 bramek, a do tego dołożył siedem ostatnich asyst. To czołowa postać zespołu i wszyscy kibice “Giallorossi” mogą odetchnąć z ulgą, Nainggolan nigdzie się nie wybiera.
