Na wtorek przygotowałam dla Was kolejny wpis z serii “Mundial TYPY”, w którym znajdziecie analizy oraz propozycje typów z atrakcyjnymi kursami. Dziś pod swoją typerską lupę wybrałam spotkanie Islandii z Chorwacją.
ZOBACZ nasze typy do pozostałych spotkań:
Australia – Peru, Dania – Francja, oraz Nigeria – Argentyna.
ISLANDIA
Zacznę standardowo od drużyny gospodarzy tego spotkania, czyli ekipy prowadzonej przez Heimira Hallgrimssona. Początek Mistrzostw Świata był dla nich bardzo udany. W pierwszym meczu grupowym mierzyli się z faworyzowaną Argentyną, która uchodziła za poważnego kandydata do wygrania Pucharu Świata. Albicelestes dominowali od pierwszej minuty, byli częściej w posiadaniu piłki i już w 19. minucie wracający po kontuzji Sergio Aguero strzelił gola. Sęk w tym, że Islandia choć z rzadka atakowała, była w swoich poczynaniach bardzo konkretna. Zdają sobie sprawę z przewagi wzrostu i siły, zagrywali długie piłki do wysuniętych z przodu zawodników, co przynosiło dobry efekt. Już cztery minuty po stracie gola doprowadzili do wyrównania – bramkę na 1:0 strzelił Alfred Finnbogason. Taki rezultat do przerwy można było uznać za sukces, a w drugiej części spotkania, pomimo wielu ataków Argentyńczyków, nie uległ on zmianie. Najlepszą sytuację z rzutu karnego w 64. minucie zmarnował Leo Messi.
Bazując na tym, co zobaczyłam w pierwszym spotkaniu Islandczyków – dużo walki, dobrą organizację gry w obronie, bardzo groźne kontrataki – stawiałam ich w roli faworyta starcia z Nigerią. Chyba z podobnego założenia wyszedł trener, który postawił na grę z dwójką napastników. W pierwszej połowie Islandia próbowała prowadzić grę, ale wychodziło jej to słabo. Pocieszeniem mogła być jeszcze gorsza gra rywali, którzy nie stworzyli sobie żadnej sytuacji. Kluczowa dla przebiegu spotkania była strzelona w 49. minucie bramka dla Nigerii, której autorem był Ahmed Musa. Jego koledzy z drużyny chyba uwierzyli w zwycięstwo i prezentowali się dużo lepiej od rywali. Islandia próbowała atakować, ale to była tylko woda na młyn Nigeryjczyków, którzy świetnie grali z kontry. Drugie trafienie na 2:0 w 75. minucie dorzucił Musa i choć osiem minut później Islandczycy mogli wrócić do gry, to na ich nieszczęście Gylfi Sigurdsson nie zdołał wykorzystać rzutu karnego. Teraz czeka ich mecz o wszystko.
CHORWACJA
Po przeciwnej stronie mamy reprezentację Chorwacji, która rozkręca się z meczu na mecz. Pierwsze spotkanie grali przeciwko Nigerii i do przerwy nie wyglądali zbyt imponująco. Dość powiedzieć, że nie zdołali oddać celnego strzału, ale mimo to prowadzili 1:0, bowiem samobója strzelił Oghenekaro Etebo. Po przerwie mogli spokojnie kontrolować grę, momentami oddawali pole gry Nigeryjczykom, którzy zdołali sobie nawet stworzyć kilka sytuacji. W mojej opinii do ważnej zmiany doszło w 60. minucie, gdy napastnik Andrej Kramarić został zdjęty z boiska, a jego miejsce zajął pomocnik Marcelo Brozović. Dzięki temu uwolniony z zadań defensywnych został Luka Modrić i mógł pokazać się w ofensywie. Przeprowadził kilka składnych akcji, a w 71. minucie strzelił gola z rzutu karnego. To praktycznie zakończyło spotkanie – Chorwaci skupili się na bezpiecznej grze, trener przeprowadził kilka zmian i mieliśmy 2:0 w pierwszym meczu.
Starcie Chorwatów w drugiej kolejce ligowej było jednym z hitów tej fazy rozgrywek, bowiem przyszło im się mierzyć z Argentyną. Trener Zlatko Dalić przeprowadził jedną zmianę i od pierwszej minuty wystąpić Brozović. Choć jedna i druga drużyna miała swoje sytuacje, to do przerwy oglądaliśmy piłkarskie szachy i bezbramkowy remis. Druga połowa to prawdziwy popis Chorwatów, którzy kompletnie zdominowali Argentyńczyków w środku pola i wykorzystali błędy rywali. Najpierw po kiksie bramkarza gola na 1:0 strzelił Ante Rebić, następnie doskonale przed polem karnym odnalazł się Luka Modrić i po świetnym uderzeniu mieliśmy 2:0, a na koniec bramkę na 3:0 w doliczonym czasie gry strzelił Ivan Rakitić. Popis gry defensywnej oraz niesamowita kultura gry! W efekcie Chorwaci pewni już są awansu z drugiego miejsca i trener zapowiedział rotacje w starciu z Islandią. Czy to oznacza, że popularni Vatreni zagrają gorzej? Szczerze mówiąc śmiem w to wątpić.
MUNDIAL TYPY
BTS – NIE @1,77 – Wydaje mi się, że Chorwacja będzie starała się oszczędzać w tym spotkaniu, bowiem starcie z Argentyną kosztowało ją sporo sił. Z drugiej strony to drużyna świetnie zorganizowana i biorąc pod uwagę, że Islandia nie jest najgroźniejszą drużyną, nie spodziewam się tutaj strzelaniny. Wynik meczu może rozstrzygnąć jedno trafienie i drużyna, która pierwsza strzeli gola będzie w uprzywilejowanej sytuacji. W związku z tym proponuję zakład na to, że nie zobaczymy golu obu drużyn, za co LvBet płaci 1,77.
Zwycięstwo Chorwacji @2,19 – Zdaję sobie sprawę, że Islandia gra o wszystko i świetnie prezentowała się na Euro 2016, ale mimo wszystko czeka ich starcie z trudnym rywalem. Nawet jeżeli trener Chorwatów zdecyduje się na kilka zmian, to prawdopodobnie zobaczymy takich zawodników jak Mateo Kovacić – gracz Realu Madryt, Andreja Kramaricia, Milan Badelja czy też Vedran Corlukę. Dysponują oni większymi umiejętnościami i kulturą gry niż Islandczycy, dlatego spodziewam się ich zwycięstwa – za taki scenariusz LvBet oferuje 2,19.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.