Na piłkarską środę przygotowałam dla Was kolejny odcinek z serii mundial TYPY, a tym razem dotyczyć będzie pieszego spotkania, czyli Portugalia – Maroko. Zapoznajcie się dokładnie z poniższymi analizami i niech BUK będzie z Wami!
ZOBACZ nasze typy do pozostałych spotkań:
Urugwaj – Arabia Saudyjska oraz Iran – Hiszpania.
PORTUGALIA
Reprezentacja Portugalii ma już za sobą jedno spotkanie grupowe, w którym grała z Hiszpanią. Ten mecz był prawdziwym hitem i jak większość się spodziewała byliśmy świadkami deszczu bramek i niezwykłych emocji. Gospodarze już od 4. minuty prowadzili spotkanie po golu, którego z rzutu karnego strzelił nie kto inny, a Cristiano Ronaldo. Co prawda dwadzieścia minut później stracili bramkę, ale prawda jest taka, że była ona dość kontrowersyjna. Wszystko to za sprawą agresywnego wejścia, którego dopuścił się Diego Costa, a który nie został odgwizdany jako faul przez sędziego. Pewnie wielu arbitrów zdecydowałoby się na skorzystanie z VARu, ale najwidoczniej Gianluca Rocchi był pewny swojej decyzji, gdyż nie skorzystał z takiej możliwości. Portugalczycy nie zwolnili tempa po stracie bramki, wręcz przeciwnie, bo jeszcze do przerwy wyszli na prowadzenie po drugim golu CR7.
Początek drugiej połowy w wykonaniu Portugalii był fatalny. Podopieczni Fernando Santosa byli pogubieni w obronie, czego efektem była strata dwóch bramek w zaledwie trzy minuty. Zostali kompletnie zdominowani przez Hiszpanów, którzy nie dawali im wielu sytuacji do gry w ich polu karnym. Prawda jednak jest taka, że ich niewątpliwym atutem jest gra z kontrataku i oczywiście Cristiano Ronaldo, który tuż przed końcem regulaminowego czasu gry ponownie zaznaczył swoją obecność i strzelił gola na 3:3. Hat-trick podczas Mistrzostw Świata to nie przypadek, bo CR7 trafia regularnie na dużych imprezach. Przypomnę tylko, że to już czwarty mundial i ósmy duży turniej z rzędu, w którym Portugalczyk wpisuje się na listę strzelców. Gorzej spisali się jego koledzy w ofensywie, bo zarówno Bruno Fernandes, Bernardo Silva jak i Goncalo Guedes zostali zdjęci z boiska. Biorąc jednak pod uwagę klasę tych piłkarzy jestem przekonana, że na tle Maroko będą wyglądali znacznie lepiej.
MAROKO
Po przeciwnej stronie mamy reprezentację Maroka, która w pierwszym meczu mierzyła się z Iranem. Ku wielkiemu zaskoczeniu Marokańczycy nie zaprezentowali się za dobrze, pomimo tego, że mieli znaczącą przewagę na boisku nad swoimi rywalami. Nie dość, że częściej byli przy piłce, to stworzyli sobie też więcej sytuacji bramkowych od przeciwników. Cóż jednak z tego, kiedy żadnej ze swoich akcji nie potrafili wykończyć. Najpierw swoją sytuację zmarnował pomocnik Younes Belhanda, którego strzał głową przeleciał obok prawego słupka. Następnie jeszcze w pierwszej połowie obrońca Mehdi Benatia dostał piłkę tuż pod nogi i próbował posłać ją w światło bramki, ale tym razem trafiła ona w ręce bramkarza. Kolejną świetną okazję Marokańczycy zmarnowali w 80. minucie spotkania, kiedy to Hakim Ziyech posłał uderzenie z dystansu, kierując piłkę w lewy dolny róg bramki. Ku ich nieszczęściu bramkarz Iranu ją zatrzymał, a reprezentacja Maroko nadal pozostała bez strzelonego gola.
Prawda jest taka, że największą ich zmorą był brak solidnego napastnika, który mógłby wykończyć niektóre sytuacje, a takowych mieli przecież co najmniej kilka. Niestety wszyscy ofensywni pomocnicy byli nieskuteczni, co zaowocowało brakiem gola z ich strony. Największy horror rozegrał się jednak dla Maroko tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. W 95. minucie, czyli w samej końcówce doliczonego czasu gry, ogromnego pecha miał Aziz Bouhaddouz. Po rzucie stałym fragmencie gry rywali, Marokańczyk próbował wybić piłkę główką, a ostatecznie posłał ją niefortunnie prosto we własną bramkę. Drużyna Hervéa Renarda z pewnością będzie chciała zrobić wszystko, by odrobić straty i zapomnieć o ostatnim spotkaniu. Patrząc jednak realnie, ich szanse na awans stopniały niemal do zera. Iran zdecydowanie był w ich zasięgu, natomiast w starciach z Portugalią i Hiszpanią będą mieli spory problem w wywalczeniu choćby jednego punktu.
MUNDIAL TYPY
Cristiano Ronaldo gol @1,75 – CR7 ma prawdopodobnie tyle samo “hejterów” co fanów na świecie. Można się sprzeczać, czy jest w życiowej formie czy też nie, ale jedno jest pewne. Jeżeli chodzi o najbardziej prestiżowe rozgrywki – Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy czy też Ligę Mistrzów – zawsze błyszczy. Biorąc pod uwagę, że w pierwszym spotkaniu zdołał strzelić aż trzy gole przeciwko Hiszpanom, możemy zakładać, że z Maroko także zaliczy trafienie. Za taki scenariusz LvBet płaci 1,75 i to moja pierwsza dzisiejsza propozycja.
Portugalia (-1.0) @2,95 – Tak jak wspomniałam wcześniej, ofensywa reprezentacji dowodzonej przez Fernando Santosa nie spisała się rewelacyjnie w starciu z Hiszpanią. W zasadzie tylko CR7 spisał się na miarę swoich możliwości. Patrząc jednak na potencjał takich graczy jak m.in. Bernardo Silva czy Goncalo Guedes mam wrażenie, że zobaczymy wysokie zwycięstwo Portugalii. Proponuję zatem zakład na Portugalię z handicapem -1, czyli zwycięstwo minimum dwiema bramkami, za co LvBet oferuje 2,95.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
