Milos Krasić jest kolejnym zawodnikiem, który osłabił Lechię Gdańsk. Były reprezentant Serbii nabawił się urazu, przez który będzie pauzować kilka tygodni.
Drużyna prowadzona przez Piotra Nowaka w trzeciej kolejce LOTTO Ekstraklasy po wyrównanym pojedynku przegrała ze Śląskiem Wrocław 2:3, ale to nie jest jedyne zmartwienie polskiego szkoleniowca. Po tym, jak w meczu z Cracovią (druga kolejka) z gry wypadł Lukas Haraslin, teraz dołączył do niego kolejny kluczowy zawodnik Lechii Gdańsk, którym jest Milos Krasić.
Kontuzja Milosa Krasicia. 4 – 6 tygodni przerwy pomocnika Lechii
Szczegóły: https://t.co/4mOuL2RNpr pic.twitter.com/zEIduLmgw2— Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) July 28, 2017
34-latka nieoczekiwanie zabrakło w kadrze na piątkowy mecz, a powodem tego jest uraz przywodziciela. Krasić nabawił się go podczas treningu. Informacje nie są zbyt optymistyczne, bowiem mówi się, że może czekać go od czterech do sześciu tygodni przerwy. Więcej wieści na ten temat udzielił Nowak:
– Podczas oddawania strzału Milos poczuł silny ból i musiał przerwać zajęcia. Miał wykonany rezonans, który wykazał uraz przywodziciela i po jego analizie nasz sztab medyczny będzie w stanie stwierdzić, jak długo potrwa jego pauza. Pierwsze diagnozy mówią o od czterech do sześciu tygodni przerwy w grze Milosa.
Wprawdzie w mediach spekulowano, że powodem nieobecności Krasicia w kadrze był transfer do FC Sydney, ale po wypowiedziach szkoleniowca raczej wszystko zostało wyjaśnione.
Kiepski początek
Trener Lechii Gdańsk od początku sezonu nie może skorzystać także z usług kontuzjowanego Rafała Wolskiego oraz zawieszonego na trzy mecze Sławomira Peszki. Drużyna z Trójmiasta ma za sobą kiepski początek rundy, bowiem w trzech spotkaniach odnotowała jedno zwycięstwo i dwie porażki.