AC Milan podczas letniego okienka transferowego poczynił wiele kroków, aby klub wrócił do europejskiej czołówki. Pozyskano wielu topowych zawodników, którzy jak na razie nie stają na wysokości zadania. Czy Vincenzo Montella powinien się już obawiać o posadę trenera?
Po tym, jak przed sezonem AC Milan dokonał kilku dużych transferów, spodziewano się, że z miejsca będzie to drużyna walcząca o tytuł w Serie A. Rzeczywistość ponownie zweryfikowała plany i potwierdziła, że nawet najlepsi piłkarze potrzebują czasu, aby się ze sobą zgrać.
AC Milan po ośmiu kolejkach Serie A zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli. Zespół przegrał trzy kolejne spotkania, w tym niedzielne derby z Interem Mediolanem. W związku z tym w mediach zaczęto spekulację na temat pozycji trenera Vincenzo Montelli. Tymczasem dyrektor wykonawczy, Marco Fassone, przyznał, że darzy szkoleniowca sporym zachowaniem:
– Stoimy murem za Vincenzo. Jesteśmy na etapie rekonstrukcji klubu, do czego potrzeba czasu i narzędzi. Widzimy pierwsze pozytywne sygnały. Montella zdecydowanie ma czas na kontynuowanie pracy. Derby zawsze są niezwykłe. Tym razem skończyło się dla nas źle i to rywale mogli świętować ze swoimi kibicami. Jestem przekonany, że następnym razem będzie lepiej. Dziesiąta pozycja to nie jest miejsce dla Milanu. Musimy piąć się w górę, ale mamy dobre sygnały, że tak się stanie.
AC Milan szansę na zrehabilitowanie się będzie miał w czwartek, kiedy to w Lidze Europejskiej zmierzy się z AEK Ateny. Bukmacher Fortuna na ich zwycięstwo oferuje kurs 1.37.