Mierzejewski – Wiedziałem, że nie mam na co liczyć

0
Adrian Mierzejewski

Adrian Mierzejewski świetnie spisuje się w barwach klubu Sydney FC, który występuje w australijskiej A-League. W związku z jego dobrą dyspozycją od kilkunastu tygodni toczyła się debata na temat tego, czy pomocnik powinien dostać szansę od Adama Nawałki. Selekcjoner reprezentacji Polski nie powołał Mierzejewskiego na marcowe mecze towarzyskie, co tym samym zniwelowało do zera jego szanse na zagranie na nadchodzących mistrzostwach świata w Rosji.

Adrian Mierzejewski od 12 sierpnia 2017 roku jest piłkarzem Sydney FC, w którym spisuje się wyśmienicie i bez wątpienia jego pozyskanie było strzałem w dziesiątkę. 31-letni zawodnik w A-League jak dotychczas wystąpił w 19 spotkaniach, w których strzelił 12 goli oraz zanotował sześć asyst.

W ostatnim czasie pojawiło się wielu ekspertów, którzy nalegali, aby dać szansę Mierzejewskiego w reprezentacji Polski. Selekcjoner Biało-czerwonych, Adam Nawałka, nie zdecydował się jednak na taki ruch.

31-latek na łamach radia “Weszło FM” przyznał, iż nie oczekiwał powołania, bowiem wcześniej nie dostał sygnału od sztabu szkoleniowego, że coś może być na rzeczy:

– Wiemy, w jaki sposób pracuje trener Adam Nawałka i w jaki sposób to u niego wygląda. Wiedziałem, że gdybym był brany pod uwagę, dostałbym telefon z informacją na ten temat lub sms. Żadnego taki sygnał od sztabu się nie pojawił, więc wiedziałem, że nie mam na co liczyć. Nie załamuję się. Chciałbym do samego końca trzymać rękę w górze i wysyłać sygnały, że jak by co, to jestem.

Reprezentacja Polski w marcu rozegra dwa mecze towarzyskie. Pierwszy z nich odbędzie się 23 marca we Wrocławiu, a rywalami naszych piłkarzy będzie reprezentacja Nigerii. Bukmacher Fortuna na wygraną podopiecznych Nawałki oferuje kurs @ 2.10.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułBoiska i klepiska – 28 kolejka Ekstraklasy
Następny artykułGattuso – Dwumecz przegraliśmy na San Siro