Dobiega końca współpraca pomiędzy Legią Warszawa i Michałem Masłowskim. Trener Jacek Magiera poinformował dwukrotnego reprezentanta Polski, że nie widzi dla niego miejsca w pierwszym zespole. Wraz z Masłowskim do drużyny rezerw został przesunięty Robert Bartczak.
Masłowski od stycznia 2015 roku jest zawodnikiem Legii. Rundę wiosenną poprzedniego sezonu spędził na wypożyczeniu w Piaście Gliwice, ale to nie poprawiło jego sytuacji. Zawodnik jest na ostatnim miejscu w hierarchii środkowych pomocników Jacka Magiery. Szkoleniowiec ,,Wojskowych” poinformował swojego podopiecznego o jego sytuacji w klubie. Michał Masłowski zostanie przesunięty do rezerw, ale jednocześnie dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Wszystko wskazuje więc na to, że umowa podpisana z Legią do końca sezonu 2018/2019 nie zostanie wypełniona.
W roli gwiazdy
27-letni pomocnik zupełnie nie odnalazł się w klubie ze stolicy. Kiedy przychodził do ,,Wojskowych”, wiązano z nim duże nadzieje. Na tle kolegów klubowych w Zawiszy Bydgoszcz wyglądał bowiem bardzo dobrze. Strzelał bramki, notował asysty, aż w końcu zyskał uznanie w oczach Adama Nawałki. Selekcjoner reprezentacji Polski dał Masłowskiemu okazje do zaprezentowania własnych umiejętności w dwóch meczach. Kolejnym krokiem w rozwoju piłkarza miał być transfer do Legii. Przez 2,5 roku środkowy pomocnik rozegrał jednak tylko 34 mecze.
,,Inna sytuacja”
Do drużyny rezerw przesunięty został również 21-letni Robert Bartczak. Jacek Magiera zapowiedział jednak, że w tym przypadku nie zamierza pozbywać się zawodnika na stałe. Ostatnie półtora roku Bartczak spędził w Zagłębiu Sosnowiec. Trener przyznał, że miał do niego po powrocie pewne uwagi, ale nie chodzi mu o żadne kwestie pozaboiskowe. Przez najbliższy miesiąc Bartczak ma udowodnić, że należy mu się miejsce w pierwszej drużynie.
