ME U-21 – Czesi demolują Włochów, łatwe trzy punkty Niemców

0
niemcy

Kolejny dzień ME U-21 za nami. Dziś czekały nas mecze grupy C, a dokładniej pojedynki Czechów z Włochami i Niemców z Danią.

O 18:00, na stadionie w Tychach rozpoczęło się pierwsze spotkanie.

Faworyzowani Włosi fantastycznie weszli w to spotkanie i już w pierwszej minucie gry byli bliscy wyjścia na prowadzenie. Bernardeschi zagrywał w stronę Berardiego, ale napastnikowi Sassuolo zabrakło centymetrów by wpakować piłkę do siatki.

Kilka później niezwykle utalentowany młody snajper znów był bliski wpisania się na listę strzelców, tym razem jednak zdołał uprzedzić go Zima, który szybką interwencją nadrobił błąd swoich defensorów. Czeski golkiper Genoy był tego dnia w wyśmienitej formie i w pierwszej połowie wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki.

W 24. minucie gry Czesi oddali pierwszy celny strzał na bramkę Donnarummy i zdołali wyjść na prowadzenie. Fatalny błąd popełnił Rugani, który poślizgnął się dwadzieścia metrów przed własną bramką, a to skrzętnie wykorzystał Michal Trávník i potężnym uderzeniem zza pola karnego pokonał bramkarza Milanu.

Po zdobyciu bramki podopieczni trenera Lavicky skupili się na poczynaniach obronnych, a ich akcje ofensywne opierały się na bardzo groźnych kontrach, w których główną rolę odrywali niezwykle szybcy Schick Trávník .

W drugiej połowie obraz spotkania nie uległ zmianie i wciąż na murawie dominowali Włosi. Dziesięć minut po wznowieniu gry przed fenomenalną szansą na zdobycie wyrównującego gola stanął Bernardeschi. Zawodnik Fiorentiny przyjął piłkę dziesięć metrów od bramki rywali i oddał potężny strzał, jednak również w tej sytuacji świetnie między słupkami zareagował Lukas Zima.

W 70. minucie spotkania podopieczni Luigiego Di Biagio w końcu dopięli swego i zdobyli wyrównującą bramkę. Na listę strzelców wpisał się dobrze dysponowany tego dnia Domenico Berardi – włoski napastnik urwał się obrońcom rywali i na dwa razy pokonał świetnie interweniującego przy pierwszej próbie bramkarza Czech.

Wydawało się, że po zdobytej bramce Włosi pójdą za ciosem i zapewnią sobie komplet punktów w tym spotkaniu, jednak zupełnie inny scenariusz na końcowe minuty miała reprezentacja Czech. Zespół skazywany na porażkę ruszył do przodu i już dziewięć minut po golu Berardiego zdołali ponownie wyjść na prowadzenie. Tomas Chory, który raptem dwie minuty wcześniej zameldował się na boisku, doskonale wypatrzył niepilnowanego Marka Havlika, a ten bez większych problemów wpakował piłkę do siatki.

Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu środkowy obrońca reprezentacji Czech, Michael Luftner, przejął piłkę w środkowej części boiska, minął kilku rywali, po czym zdobył fantastyczną bramkę z dystansu! Mimo tego, że defensor grający na co dzień w Slavii Praga uderzał z około 30 metrów, to Donnarumma nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję. Czesi po fenomenalnym spotkaniu pokonują Włochów i pozostają w grze o awans!

Czechy – Włochy 3:1 (1:0)

1:0 Michal Trávník 24′

1:1 Domenico Berardi 70′

2:1 Marek Havlik 79′

3:1 Michael Luftner 85′

Drugi mecz odbył się na stadionie Cracovii w Krakowie.

dania-niemcy

Przystępując do swojego spotkania Niemcy wiedzieli, że wygrana daje im praktycznie pewny awans do półfinału ME U-21.

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem dominacji naszych zachodnich sąsiadów, jednak nie potrafili oni udokumentować swojej przewagi golem. Dwie świetne okazje zmarnował Michell Weiser.

W 52. minucie Niemcy dopięli swego. Po małym oblężeniu bramki Hojbjerga piłka trafiła do Gnabry'ego, ten wycofał ją przed pole karne, a Davie Selke popisał się pięknym strzałem z pierwszej piłki, który wylądował w duńskiej bramce. Było to pierwsze trafienie młodego napastnika RB Lipsk w turnieju.

W 72. minucie Niemcy zadali kolejny cios. Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego wykończył Marc-Oliver Kempf z kilku metrów trafiając do bramki rywali.

Trzecie trafienie w tym spotkaniu było również dziełem podopiecznych Stefana Kuntza. W 79. minucie Selke świetnie odegrał do wprowadzonego kilkanaście minut wcześniej Nadiema Amiriego, a ten płaskim strzałem pokonał bramkarza.

Wynik do końca spotkania się już nie zmienił. Niemcy w pełni zasłużenie inkasują trzy punkty i zostają samodzielnymi liderami grupy C.

Niemcy – Dania 3:0 (0:0)

1:0 Davie Selke 52′

2:0 Marc-Oliver Kempf 72′

3:0 Nadiem Amiri 79′

Tabela grupy C po dzisiejszych meczach prezentuje się następująco:

Miejsce Zespół Mecze Wygrane Remisy Porażki Bramki Punkty
1. Niemcy 2 2 0 0 5:0 6
2. Czechy 2 1 0 1 3:3 3
3. Włochy 2 1 0 1 3:3 3
4. Dania 2 0 0 2 0:5 0

Nadzieja umiera ostatnia.

Jutro czekają nas decydujące mecze w grupie A, a więc z udziałem Polaków. Oba spotkania rozpoczną się o 20:45

Polskę czeka mega trudne wyzwanie. Musimy pokonać lidera grupy i to najlepiej różnicą dwóch bramek. O to jednak nie będzie łatwo – według LV BET kurs na zwycięstwo naszych reprezentantów to aż 5,70, kurs na remis to 3,95, a Anglicy uważani są za faworyta tego meczu – 1,54.

W drugim meczu Słowacja zmierzy się ze Szwecją. Najbardziej interesujący nas remis wyceniany jest przez bukmachera na 3,40. Ogólnie szanse obu ekip są szacowane bardzo podobnie. Na zwycięstwo Szwedów kurs wynosi 2,35 a Słowaków 2,85.

Lvbet baner

Poprzedni artykułMaradona: Dani Alves to idiota
Następny artykułPuchar Konfederacji – Ronaldo znów strzela, Meksyk uniknął kompromitacji