Marzenie, realizm, dzika karta. Gdzie może trafić Toby Alderweireld?

0
Toby Alderweireld

Jeśli wierzyć medialnym doniesieniom, to Toby Alderweireld w lecie zdecyduje się odejść z Tottenhamu Hotspur.

“The Times” twierdzi, że rozmowy na temat nowej umowy utknęły w martwym punkcie – w dużej mierze jest to spowodowane oczekiwaniami obrońcy, który chciałby w klubie z Londynu zarabiać 150 tysięcy funtów tygodniowo. Tymczasem Harry Kane, który jest najlepiej zarabiającym zawodnikiem w tym zespole, otrzymuje 110 tysięcy funtów tygodniówki. To oznacza, że żądania reprezentanta Belgii są po prostu nie do zaakceptowania.

Tymczasem 28-latek, który obecnie może liczyć na 50 tysięcy funtów tygodniowo, jest zdania, że zasłużył na to, aby otrzymywać zarobki na poziomie Virgila van Dijka, który w Liverpoolu inkasuje prawie cztery razy tyle co on.

Historia sugeruje, że Tottenham będzie gotowy sprzedać go latem, a taka decyzja została zaakceptowana przez trenera Mauricio Pochettino. Na dodatek takiemu rozwiązaniu sprzyja fakt, że przynajmniej kilka klubów będzie zainteresowane jego pozyskaniem.

Więc w jakim klubie skończy Alderweireld? Sugestie podsuwają nam dziennikarze portalu “Squawka”.

Marzenie: Real Madryt

Gdy Alderweireld znajduje się w najlepszej dyspozycji, to śmiało można mówić o nim, jako o jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie. Jego dobra gra była głównym powodem tego, że Tottenham w sezonie 2015/2016 miał najlepszą, a raczej najszczelniejszą obronę w Premier League – 35 bramek oraz w sezonie 2016/2017 – 26 straconych goli.

Pomimo problemów z kondycją i formą, to Belg nadal prezentuje świetny futbol. Pokazał to chociażby w zremisowanym meczu z Realem Madryt (1:1). Drużyna Zinedine Zidane'a w tym sezonie La Liga straciła 16 goli więcej niż Barcelona, co może zmusić Francuza do poszukania defensywnych posiłków tego lata.

Wszyscy w Madrycie mają nadzieję, że Real w przyszłym sezonie odzyska zdolność do dominowania w Europie. Pozyskanie jednego z najlepszych obrońców na świecie mogłoby w tym pomóc.

Real Madryt jest gigantem, jeśli chodzi o kwoty transferowe, co oznacza, że cena w tym przypadku nie powinna być problemem. Zachętą dla 28-latka zapewne byłaby możliwość wygrywania tytułów, na co w Tottenhamie raczej nie może liczyć.

Realizm: Manchester United

Alderweireld przez kilka lat spędzonych w Anglii potwierdził, że jest idealnym obrońcą do gry w Premier League. Potrafi spowolnić tempo w czasami szalonych meczach, a także buduje akcje Tottenhamu od tyłu.

Mając to na uwadze, najlepsze zespoły w Premier League z pewnością będą monitorować sytuację tego zawodnika. A jest jeden klub, który potrzebuje reorganizacji w środku obrony bardziej, niż którykolwiek inny.

Jest to Manchester United, którego działacze twierdzą, że są gotowi do złożenia oferty za tego zawodnika. Chris Smalling i Phil Jones od kilku miesięcy walczą o dobrą formę, Victor Lindelof ma problem z aklimatyzacją w Anglii, a Eric Bailly zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Jeśli Manchester United w najbliższej przyszłości chce walczyć o tytuł w Premier League, to musi mieć w swoich szeregach jednego z najlepszych obrońców na świecie. Alderweireld jest idealnym kandydatem.

Teoretycznie “Czerwone Diabły” są w stanie zaoferować mu zarobki, których oczekuje w Spurs – wystarczy popatrzyć na tygodniówkę, którą do siebie zachęcili Alexisa Sancheza.

Dzika karta: Chelsea

Przez lata właściciel Tottenhamu, Daniel Levy, zyskał reputację trudnego człowieka. W rzeczywistości jest wiele klubów, które po prostu nie chcą z nim robić interesów.

Tottenham w letnim okienku w ostatniej chwili okazał się lepszy od Chelsea i zatrudnił Fernando Llorente – miał być to rewanż za sytuację z 2013 roku i kiedy to “The Blues” zrobili to samo w sprawie Williama. Między tymi klubami wyraźnie panuje zła krew.

Tymczasem “BBC” twierdzi, że Chelsea i Spursi byli dogadani w sprawie styczniowego transferu Michy'ego Batshuayi'a, ale zawodnik zrezygnował z tego ruchu. Czy to oznacza, że relacja pomiędzy tymi klubami jest mniej napięta?

Jeśli tak, to Chelsea z pewnością zainteresuje się Alderweireldem. Wszystko ze względu na fakt, iż Cesar Azpilicueta jest ich jedynym niezawodnym obrońcą w tym sezonie. Belg byłby zawodnikiem, który pomógłby “The Blues” w poprawieniu gry defensywnej.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

PRZEZSquawka
Poprzedni artykułFabio Capello chciał Łukasza Teodorczyka!
Następny artykułHiszpański Łącznik – biorę za rogi hiszpańską Primera Division, 25. kolejka