Marco Reus ma już za sobą zabieg rekonstrukcji więzadeł krzyżowych. Piłkarz Borussii Dortmund wystosował specjalny list skierowany do swoich kibiców.
Marco Reus od wielu lat jest uważany za jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników w Europie. Reprezentant Niemiec króluje również na liście zawodników, którzy nie potrafią odpędzić się od problemów zdrowotnych.
28-letni zawodnik w tegorocznej kampanii wystąpił ogólnie wyłącznie w 24 spotkaniach. Gdy wszystko wskazywało, że problemy zdrowotne ma już za sobą, przytrafiła mu się kolejna kontuzja. Reus podczas finału Pucharu Niemiec niefortunnie stanął i musiał opuścić boisko. Diagnoza okazała się ciosem – zerwanie więzadła krzyżowego tylnego.
Konieczna operacja
Reprezentant Niemiec odbył kilka konsultacji z lekarzami i ufając ich opinii, zdecydował się poddać operacji, którą przeszedł w środę.
Reus za sprawą mediów społecznościowych podzielił się ze swoimi kibicami planami na kolejne miesiące oraz podziękował im za płynące z wielu stron wsparcie.
– W ostatnią środę przeszedłem operację więzadła krzyżowego tylnego. Zabieg przeszedł pomyślnie i jestem na dobrej drodze, aby wrócić do zdrowia. Teraz czeka mnie długa faza rehabilitacji. Zrobię wszystko, aby wkrótce ponownie pojawić się na boisku. Zawsze wracam silny i tym razem będzie podobnie.
– Dziękuję za wsparcie – to znaczy dla mnie bardzo dużo i dodaje mi siły w tym trudnym okresie, który jest przede mną. Joachim Löw i chłopaki – życzę Wam wszystkiego najlepszego na Pucharze Konfederacji!
Celem 29-krotnego reprezentanta Niemiec jest powrót na boisku na początku 2018 roku. – Mamy dużo planów w BVB z naszym nowym trenerem Peterem Boszem oraz reprezentacją Niemiec w związku z Mundialem w Rosji. Moim celem jest być w szczytowej formie w nowym roku, aby móc w pełni zaangażować się w decydującej fazie nadchodzącego sezonu – podsumował kapitan klubu z Dortmundu.