Łukasz Wolsztyński nie pomoże Górnikowi Zabrze w walce o najwyższe cele w decydującej fazie obecnego sezonu LOTTO Ekstraklasy. 23-latek sobotni mecz przeciwko Sandecji Nowy Sącz (2:2) zakończył przedwcześnie, a wykonane badania wykazały poważną kontuzję.
Łukasz Wolsztyński nie będzie najlepiej wspominać sobotniego meczu 29. kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym Górnik Zabrze na własnym stadionie zremisował z Sandecją Nowy Sącz. Dla 23-latka miało to być szczególne spotkanie, bowiem świętował jubileusz – po raz 50-ty miał okazję zagrać w barwach popularnych “Trójkolorowych” o ligowe punkty (LOTTO Ekstraklasa oraz Nice 1 Liga).
Ten występ zakończył się dla niego przedwcześnie, gdyż z powodu kontuzji odniesionej w doliczonym czasie gry w pierwszej połowie boisko opuścił na noszach. W niedzielę przeprowadzono badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało zerwanie więzadeł krzyżowych.
Taka diagnoza oznacza, że skrzydłowy będzie musiał poddać się operacji, a następnie przez kilka miesięcy walczyć o powrót do pełnej dyspozycji. Może się okazać, że Wolsztyński nie pojawi się na boisku nie tylko w tym sezonie, ale także w tym roku.
Łukasz trzymaj się!https://t.co/dciKm3CZnD
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) April 2, 2018
Wolsztyński może mówić o ogromnym pechu, bowiem dopiero kilka dni temu zgodę na powrót do treningów otrzymał jego brat bliźniak – Rafał – który również ma za sobą kontuzję więzadeł. Rafał, podobnie, jak Konrad Nowak, operację przeszli w rzymskiej klinice Villa Stuart. Jak dotychczas nie podjęto decyzję, gdzie leczony będzie drugi z braci.
Górnik Zabrze już we wtorek rozegra pierwszy mecz 1/2 finału Pucharu Polski. “Trójkolorowi” na własnym stadionie podejmą Legię Warszawa. Bukmacher Fortuna na ich wygraną oferuje kurs @ 2.85