Gwiazda Borussii Dortmund, Łukasz Piszczek, stanął przed niemieckim sądem. Polak wraz z innymi kolegami składał zeznania w procesie, który trwa od kilku dni.
Dokładnie rok po zamachu na autokar Borussii Dortmund, piłkarze pojawili się w sądzie, by złożyć zeznania w tej sprawie. Przesłuchano do tej pory ośmiu zawodników BvB, w tym Łukasza Piszczka, Juliana Weigla, Raphaela Guerreiro, Romana Bürkiego, Shinji Kagawę, Christiana Pulisicia, Sokratisa Papastathopoulosa oraz Nuri Sahina. Przed sądem stanęło też kilku innych świadków, a także sztab szkoleniowy i personel pomocniczy klubu.
Do zamachu doszło ponad rok temu, kiedy to na trasie autokaru wiozącego piłkarzy BvB na ćwierćfinałowe spotkanie Ligi Mistrzów z AS Monaco, doszło do serii wybuchów. Informacje na ten temat niemalże natychmiast obiegły media i wstrząsnęły piłkarskim światem. Wszystko to za sprawą szaleńca, który jak się później okazało przyznał się do winy tłumacząc, że chciał zrobić wszystko, by Borussia odpadła z dalszych rozgrywek Ligi Mistrzów. Zatrzymany Siergiej W. liczył wówczas na to, że akcje giełdowe klubu mocno spadną, a on sam na tym mocno zyska.
Przypomnimy tylko, że tuż po tych wydarzeniach, władze UEFA postanowiły przełożyć mecz z wtorku na środę. Czy to jednak pomogło wyraźnie roztrzęsionym piłkarzom BvB? Wręcz przeciwnie, bo przegrali w pierwszym starciu z Francuzami 2:3. W meczu rewanżowym z kolei przegrali w Monako 1:3, przez co ostatecznie odpadli z dalszych rozgrywek.
Do tej pory zatrzymany usłyszał zarzuty 28-krotnego usiłowania zabójstwa, ale jak sam twierdzi, żałuje tego co zrobił. Dodał też, że nikomu nie chciał zrobić krzywdy, a bomby były tak skonstruowane, aby nic groźnego się nie stało. Ciężko jednak wierzyć w jego słowa, kiedy ma się świadomość tego co zrobił. Prawda jest taka, że do tragedii na szczęście nie doszło, dzięki temu, że autokar miał specjalnie wzmacniane szyby. Obrażeniom uległ wówczas hiszpański obrońca Marc Bartra, który miał złamany nadgarstek i był poraniony odłamkami szyb. Głęboko jednak wierzymy w sprawiedliwość i jak tylko dowiemy się o wyroku, to niezwłocznie Was o tym poinformujemy.
W najbliższą niedzielę Borussia rozgrywać będzie na wyjeździe ligowe spotkanie z Werderem Brema. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet, faworytem tego meczu będą goście z Dortmundu, na których oferowany kurs wynosi 1,99. Za remis w tym spotkaniu bukmacher płaci 3,70, z kolei za wygraną gospodarzy oferuje 3,65.
Odbierz 20 PLN bez depozytu!
