Lukaku, Kane, Salah… Który z napastników Premier League jest najlepszy?

0
premier league napastnicy

Już w poniedziałek w bezpośrednim pojedynku zmierzą się Manchester United i Tottenham, a więc również Romelu Lukaku i Harry Kane. Który z nich jest lepszym napastnikiem i jak wypadają na tle reszty ofensywnych piłkarzy Premier League? SkySports postanowiło to sprawdzić.

W poprzednim sezonie Harry Kane strzelił prawie dwa razy więcej goli niż Romelu Lukaku – 30 do 16. A obaj piłkarze spędzili na murawie podobną ilość czasu. Czy zatem Kane jest prawie dwa razy lepszym/skuteczniejszym napastnikiem od rosłego Belga? Zobaczmy jak wygląda porównanie wszystkich piłkarzy, którzy w poprzednim sezonie zdobyli przynajmniej 10 goli w Premier League.

Gole

Najważniejsza statystyka, a więc liczba strzelonych goli, sugeruje, że najlepszym napastnikiem w Anglii jest obecnie Mohamed Salah. Piłkarz Liverpoolu poprzedni sezon zakończył z 32 trafieniami na koncie. Za jego plecami uplasował się Kane mający dwa gole mniej.

Salah zajął również pierwsze miejsce na liście liczby zdobytych goli na 90 minut obecności na boisku. Jego średnia to 0,99. Drugi był Sergio Aguero z Manchesteru City. Argentyńczyk rozegrał ponad 10 meczów mniej od Salaha i Kane’a, ale i tak zdołał strzelić 21 goli, które dały mu świetną średnią 0,96 gola na 90 minut.

Pierre-Emerick Aubameyang pojawił się w połowie sezonu na angielskich boiskach, gdy zamienił Borussię Dortmund na Arsenal Londyn, ale podczas 1.058 minut spędzonych na boisku zdążył strzelić 10 goli, co dało mu średnią 0,85.

W najbardziej „różnorodny” sposób gole strzelał Kane: 13 prawą nogą, 10 lewą, 6 głową i 1 inną częścią ciała. Salah z kolei aż 25 z 32 goli strzelił lewą nogą. Również lewą nogę preferuje Lukaku – 11 z 16 goli zdobył właśnie w ten sposób. Do innych graczy, którzy polegają na lewej nodze, należą głównie Riyad Mahrez (10 z 12 goli, wtedy Leicester, dzisiaj już Manchester City) oraz Sadio Mane (Liverpool), który wszystkie 10 goli zdobył lewą nogą.

Spodziewane gole

Statystyka ta mierzy prawdopodobieństwo, że strzał zakończy się golem. Bierze ona pod uwagę kilka zmiennych, jak np. rodzaj podania, kąt strzału, odległość od bramki, część ciała, którą oddany jest strzał itp.

Dane te analizuje Opta, a liderem znów jest Salah, który zdobył siedem bramek więcej, niż po nim oczekiwano. Drugi w tej klasyfikacji był Mahrez, a także Kane i Aguero. Cała trójka zdobyła pięć goli więcej, niż można było oczekiwać. Oznacza to, że piłkarze ci świetnie kończą akcje i strzelają bramki nawet w sytuacjach, w których bramki zwykle nie padają.

Trzech napastników znalazło się za to pod kreską, a więc zdobyli mniej goli niż powinni. Gabriel Jesus (Manchester City) i Mane mieli jednego gola za mało, a Alvaro Morata  (Chelsea) dwa.

Statystyka ta sugeruje, że Mahrez zdobył 84% więcej goli niż powinien. Zawdzięcza to zapewne czterem golom zza pola karnego. Więcej celnych strzałów z ponad szesnastu metrów zaliczyli tylko Kevin De Bruyne (Manchester City) i Xherdan Shaqiri (wtedy Stoke, obecnie Liverpool): po pięć.

Celność

Celny strzał to taki, który nie był blokowany i trafił w światło bramki, ale wyniki tej statystyki mogą być mylące. Lekkie uderzenie wprost w bramkarza liczy się do tej statystyki, ale potężna bomba zza pola karnego, która trafiła w słupek, już nie. Jednak przy dużej liczbie strzałów możemy w przybliżeniu określić który z napastników najczęściej trafia w światło bramki.

Najwięcej celnych strzałów miał Kane (76). Problem polega na tym, że oddał ich też zdecydowanie najwięcej, ponieważ aż 133. Daje mu to skuteczność tylko na poziomie 56%, co jest dopiero 14. najlepszym wynikiem.

Procentowo największym celem może pochwalić się Aubameyang – 79%. Tu z kolei wynik może być zaburzony z tego względu, że piłkarz Arsenalu oddał tylko 24 strzały.

Przy ok. 50 strzałach najlepszą skutecznością popisali się Jesus i Eden Hazard – 70%. Mahrez miał 67% przy 54 strzałach, a Roberto Firmino i Lukaku 63% przy 60 i 68 strzałach. Salah 111 strzałów i miał 60% celności.

Skuteczność

W przeciwieństwie do celności, skuteczność strzałów bierze również pod uwagę zablokowane uderzenia. Najczęściej w tej sytuacji strzelał Kane – 184 razy, z czego 51 strzałów zostało zablokowanych. 30 goli oznacza, że 16% prób piłkarza Tottenhamu znalazło drogę do bramki. To dopiero 17. wynik na 20 branych pod uwagę piłkarzy.

Lukaku oddał 86 strzałów i miał 19% skuteczności. Napastnik Manchesteru United zajął tym samym 11. miejsce w tym zestawieniu.

Ponownie najbardziej skutecznym zawodnikiem był Aubameyang (32%), ale znów mała liczba strzałów (31) sprawia, że wynik nie jest do końca miarodajny. Jamie Vardy miał 28% skuteczności na 71 strzałów.

Salah i Aguero mieli 22% skuteczności, a Raheem Sterling 21%. A temu ostatniemu zarzucano, że ma kiepską skuteczność.

„Stuprocentowe” okazje

Skoro już jesteśmy przy „nieskutecznym” Sterlingu: zawodnik Manchesteru City wykorzystał 54% tego typu okazji, podczas gdy np. chwalony Sadio Mane ma jedynie 37% skuteczności w tych sytuacjach. Nawet Salah wykorzystał tylko 47%.

Najlepszy pod tym względem jest Vardy – 70%. Drugie miejsce zajmuje Chris Wood z Burnley, ale swoje 69% zawdzięczać może temu, że takich sytuacji miał po prostu niewiele (13). Ale fakt faktem, że gdy już się pojawiły, to nie marnował ich dużo.

Kane może pochwalić się 54% skutecznością (21 na 39), a Lukaku 50% (11 na 22).

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę wszystkie liczby z powyższego sezonu wydaje się, że to Mohamed Salah jest w tej chwili najlepszym strzelcem w Premier League. Gra na boku boiska pomaga mu stwarzać sobie wiele okazji, a imponująca precyzja pod bramką rywali pomaga mu wiele z nich zamieniać na gole.

Jednym z najlepszych jest również z pewnością Segio Aguero. Kontuzje przeszkodziły mu w walce o koronę króla strzelców, ale Argentyńczyk bezapelacyjnie jest jednym z najbardziej kompletnych napastników Premier League. Co udowodnił zresztą już na początku obecnego sezonu strzelając trzy gole w meczu z Huddersfield.

Aubameyang ma świetne statystyki, ale w dobrej ich interpretacji przeszkadza nieco fakt, że do Arsenalu dołączył dopiero w styczniu. Warto jednak będzie mu się przyglądać w tym sezonie. Gdy dostanie więcej okazji do gry, a jego statystyki z poprzedniego sezonu nie ulegną pogorszeniu, to Arsenal będzie miał ogromną pociechę z tego piłkarza.

Z kolei statystyki pokazują, że Riyad Mahrez potrafi zdobywać piękne gole z dystansu, ale gorzej radzi sobie z wykorzystywaniem prostszych sytuacji. Z tym nie ma za to problemu Vardy, którego statystyki wskazują, że jest zabójczy w polu karnym.

W pojedynku Lukaku – Kane to jednak Anglik wychodzi zwycięsko. Tak przynajmniej sugerują statystyki. Na boisku przekonamy się o tym już w poniedziałek, 27 sierpnia, gdy Manchester United podejmie na Old Trafford Tottenham. Wg bukmachera LV Bet niewielkim faworytem są gospodarze. Kurs na ich zwycięstwo wynosi 2,55. Remis wyceniany jest na 3,20, a zwycięstwo gości na 2,80. Jednak w pojedynku napastników również bukmacherzy upatrują zwycięzcę w Kane’ie. Kurs, że Anglik zdobędzie w tym meczu gola wynosi 2,15. Kurs na bramkę Lukaku to 2,50. Początek spotkania o godz. 21:00.


BONUS 100% DO 1000 PLN

LVbet bonus

  1. Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
  3. Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
  4. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
ŹRÓDŁOSkySports
Poprzedni artykułLiga Europy TYPY do meczu F91 Dudelange – CFR Cluj
Następny artykułSerie A TYPY do meczu Juventus – Lazio