Luis Suarez – znam Neymara i wiem, że nigdy nie przejdzie do Realu

0

Przy okazji otwarcia nowego sklepu adidasa, Luis Suarez udzielił Marce wywiadu. Szukający wciąż formy snajper Barcelony opowiada w nim o sobie, Neymarze, Realu Madryt i oczywiście o zbliżających się mistrzostwach świata w Rosji.

Marca: Jesteś cichą, spokojną, uśmiechniętą osobą. Jak to ma się do Luisa Suareza, którego wszyscy widzą na boisku, walczącego, kłócącego się z rywalami?

Luis Suarez: Taki po prostu jestem, to mój styl gry. Nieustanna walka doprowadziła mnie tu gdzie jestem. W niektórych meczach myślę o tym i próbuję być spokojniejszy, ale jakoś nie potrafię tego przełożyć na to jaki jestem podczas gry. Im jestem bardziej cichy, tym gorzej się czuję. Muszę więc nieustannie walczyć i kłócić się, ale podkreślam, te rzeczy dzieją się tylko na boisku. Na co dzień, poza grą jestem spokojniejszy.

M: Czy to prawda, że od początku sezonu grałeś z blokadą, na środkach przeciwbólowych?

LS: Tak to prawda, ale teraz jest już dużo lepiej. Mój uraz wymagał skomplikowanego leczenia i teraz widać poprawę. Nie chcę więcej odczuwać tego bólu, muszę mu zapobiec, by znów się nie pojawił.

M: Czy uważasz, że Neymar zrobił dobrze opuszczając Barcelonę?

LS: Neymar jest dojrzałą osobą, która była w pełni świadoma podjętej przez siebie decyzji. Z pewnością zrobił to z wielkim bólem, ponieważ był tutaj szczęśliwy. Ale wszyscy musimy zaakceptować to, że szukał nowych wyzwań, że zdecydował się stawić im czoła. To była zrozumiała decyzja. Podjął ją wraz ze swoją rodziną. Nie ma żadnych pretensji do niego. Podziwiam go jednocześnie za to co dał klubowi. Mieliśmy świetne relacje przez ten czas spędzony razem.

neymar-suarez

M: Pojawiły się informacje, że lada moment Neymar może trafić do Realu Madryt…

LS: Szczerze mówiąc, nie widzę tego. Wiem, jaki jest Neymar i wiem jaki ma szacunek do Barcelony i byłych kolegów z drużyny. Nie wierzę, że mógłby przejść do Realu Madryt.

M: Jak ocenisz słabą formę Realu Madryt? Co stało się z ekipą Zinedine'a Zidane'a?

LS: Każda drużyna miewa dołki formy, podczas których nie gra dobrze lub nie osiąga rezultatów. Real strzela bardzo często, ale piłka nie może znaleźć drogi do bramki rywali. W futbolu to normalne, trzeba to przetrwać.

M: Co zmieniło się wraz z przyjściem Ernesto Valverde?

LS: Jest trenerem, który ma dużo zaufania do każdego ze swoich graczy. Może zbyt wiele się nie zmieniło od czasu, gdy trenował nas Luis Enrique, ale istnieją różne sposoby treningu i rozgrywania spotkań. A my, jako zespół, zawsze musimy być gotowi, aby w jak najlepszy sposób wypełniać założenia szkoleniowca.

M: Wiele mówiło się o tym, że Barcelona nie zrealizowała swoich planów transferowych latem. Czy uważasz, że władze dokonały odpowiednich wzmocnień?

LS: Neymar to wyjątkowy zawodnik, który dawał bardzo wiele naszej drużynie. Pustkę po nim próbuje zapełnić na przykład Gerard Deulofeu. Jest jeszcze Paulinho, który uciszył wielu krytyków i gra na bardzo wysokim poziomie od momentu dołączenia do nas. Nie zapominajmy, że jest jednym z kapitanów reprezentacji Brazylii. No i Ousmane Dembele. Ten chłopak miał prawdziwego pecha, gdy na początku przygody z Barcą odniósł kontuzję.  Jestem jednak pewny, że gdy wyzdrowieje i dojdzie do pełni formy pozytywnie zaskoczy kibiców. W tej chwili pojawiają się spekulacje kto może jeszcze dołączyć do zespołu czy z niego odejść. Jednak my gracze staramy się być obok tego, nie zajmować się tym.

M: Czy to prawda, że brałeś udział w pojednaniu Neymara z Edinsonem Cavanim?

LS: Nie, to plotki. To nie jest coś, czego bym się podjął.

M: Kto nauczył Cię tak dobrze zastawiać się?

LS: To jest coś, co zawsze dobrze robiłem. Ćwiczyłem to od najmłodszych lat i udoskonalałem. Moi przyjaciele dużo o tym żartują. W dzisiejszych czasach obrońcy już mnie znają i nie pozwalają mi tak bardzo wykorzystywać mojego ciała. Muszę więc korzystać z moich innych zalet. 

M: Jakie są Twoje cele na najbliższy czas?

LS: To oczywiste. Zdobyć wszystko co jest możliwe do zdobycia z Barceloną. Chce też jak najlepiej zaprezentować się z moim Urugwajem na mistrzostwach świata.

luis-suarez
Luis Suarez

M: Co czuje zawodnik mający złą passę, jak na przykład Ty w obecnych rozgrywkach?

LS: To bardzo trudny czas dla zawodnika. Co byś nie robił, jak bardzo byś się nie starał, to wiesz, że piłka za nic w świecie nie wpadnie do bramki, nawet w prostych sytuacjach. Dlatego czasem można zobaczyć, że śmieję się, gdy nie wykorzystam dogodnej sytuacji. Jestem jednak bardzo krytyczny wobec siebie i bardzo doskwiera mi to, że nie strzelam goli. Dla mnie najważniejsze jest jednak to, że mogę pomóc zespołowi, że dobrze wyglądam fizycznie na boisku. Zła passa mniej boli, gdy Twój zespół osiąga dobre wyniki.

M: Kto będzie bohaterem mistrzostw świata? Messi, Neymar czy może Luis Suarez?

LS: Na mundialu będzie wiele świetnych reprezentacji, które mogą sięgnąć po końcowy triumf. Wiele krajów ma drużyny będące mieszanką młodości z doświadczeniem. To będzie turniej zespołów, a nie popisy indywidualnych graczy. Jestem przekonany, że będziemy uczestnikami doskonałych mistrzostw świata, które zostaną zapamiętane na długo.


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykuł#AleTypiara – czyli typuj z Kejsi 277
Następny artykułDerby Liverpoolu w trzeciej rundzie FA Cup!