Zarówno Arka Gdynia, jak i Wisła Kraków rozpoczęły 2018 rok od remisu – “Biała Gwiazda” przywiozła punkt z Gdańska, natomiast podopieczni Leszka Ojrzyńskiego podzielili się punktami z mocnym Lechem. Mimo to faworytem sobotniego starcia byli gospodarze.
Bukmachera Fortuna wyceniał zwycięstwo Wisły na 2,12, natomiast kurs na wygraną gości wynosił 3,65. LOTTO Ekstraklasa po raz kolejny udowodniła, że nie jest ligą łatwą do przewidzenia i gracze “Białej Gwiazdy” zdecydowanie nie mieli tego dnia łatwego zadania. Już po 11 minutach gry “Arkowcy” wyszli na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Patryk Kun. 22-letni pomocnik wykorzystał zamieszanie w polu karnym, a także sporą nieporadność defensorów rywali i wpakował piłkę do bramki obok zdezorientowanego Michała Buchalika.
G⚽️⚽️⚽️L ❗️
Patryk Kun i prowadzimy w Krakowie ?
***
11' #WISARK 0:1 pic.twitter.com/SCTmjDQcy8— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) February 17, 2018
Osiem minut później po raz kolejny w rozgrywkach najlepszej ligi świata przydał się system VAR. Carlitos Lopes wykorzystał błąd Pavelsa Steinborsa po mocnym uderzeniu Jesusa Imaza, ale okazało się, że Hiszpan znajdował się na pozycji spalonej i bramki słusznie nie uznano.
Trochę był wychylony Carlitos #WISARK pic.twitter.com/pwzSf9NivR
— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) February 17, 2018
Mimo to gracze “Białej Gwiazdy” na przerwę schodzili przy rezultacie remisowym, a znów na pierwszy plan wyszedł Jesus Imaz. 27-letki napastnik zdecydował się na potężny strzał z około 30 metrów od bramki, a Pavels Steinbors nie zdążył skutecznie interweniować. Co za bramka Hiszpana!
? El golazo que acaba de marcar Jesús Imaz (Wisla Krakow) ante Arka Gdynia. Al descanso 1-1. pic.twitter.com/pqSBToUK51
— Migrantes del Balón (@migrantesbalon) February 17, 2018
W drugiej połowie emocji wciąż nie brakowało – można powiedzieć, że było ich nawet więcej! Już sześć minut po wznowieniu gry Carlitos Lopez dośrodkowywał z rzutu wolnego, kolejny błąd tego dnia popełnił Pavel Steinbors, a piłkę z metra do pustej bramki wpakował Zoran Arsenić. Dziesięć minut później obrońcy Wisły dokonali fatalnej próby złapania rywali na pułapkę ofsajdową, a to bezlitośnie wykorzystał Michał Marcjanik. Masa błędów, wiele bramek, niezapomniane emocje – za to właśnie kochamy LOTTO Ekstraklasę!
Raczej nie jest to dzień, w którym można poprosić Steinborsa o potrzymanie wazonu. #WISARK
— Andrzej Twarowski (@TwaroTwaro) February 17, 2018
To w jaki sposób padła bramka na wagę zwycięstwa? Dokładnie tak samo jak ta zdobyta w 51 minucie gry! Znów dobrym dośrodkowaniem z rzutu wolnego popisał się Carlitos Lopez, obrońcy Arki nie mieli pojęcia co robić, a na listę strzelców wpisał się Zoran Arsenić. Wisła wygrywa z Arką, a młody Chorwat powoli staje się ulubieńcem kibiców z Reymonta!
Chyba pora zacząć pisać Pan piłkarz Arsenić ?#WISARK
— _TmK_ (@ValorumT) February 17, 2018
Wisła Kraków – Arka Gdynia 3:2 (1:1)
0:1 Patryk Kun 11′
1:1 Jesus Imaz 45′
2:1 Zoran Arsenić 51′
2:2 Michał Marcjanik 61′
3:2 Zoran Arsenić 83′