LOTTO Ekstraklasa – Lech strzelił trzy gole, ale stracił trzech piłkarzy

0
ekstraklasa lech

Lechii Gdańsk starczyło sił w Poznaniu na dziesięć minut gry. Resztę spotkania kontrolowali gospodarze, którzy trzykrotnie pokonali Dusana Kuciaka i zdobyli tym samym trzy punkty. Niestety, Lech stracił również trzech piłkarzy, którzy jeszcze przed przerwą odnieśli kontuzje i musieli opuścić boisko.

Kiedy trzecia drużyna w tabeli podejmuje na własnym stadionie trzynastą drużynę, każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy byłby zaskoczeniem. A jednak od pierwszych minut to Lechia była zespołem lepszym i już w 5. minucie stworzyła sobie znakomitą sytuację. Simeon Sławczew urwał się obrońcom Lecha, ale jego strzał trafił tylko w boczną siatkę.

Para jednak szybko się gościom skończyła i w ciągu kilku kolejnych minut to bramkarz Lechii miał jednak więcej roboty. Dusan Kuciak dwukrotnie musiał interweniować po strzałach głową Nikoli Vujadinovica i Emira Dilavera.

W 17. minucie Kuciak nie był jednak w stanie zatrzymać bardzo silnego uderzenia Łukasza Trałki i Lech objął prowadzenie.

Zaraz potem z konieczności boisko musiał opuścić Mario Situm, a w 30. minucie zmieniony musiał zostać również Jasmin Burić. Co więcej, przed końcem pierwszej połowy Nenad Bjelica musiał przeprowadzić trzecią wymuszoną zmianę! Tym razem kontuzji doznał Mihai Radut.

Łącznie arbiter doliczył siedem minut do pierwszej połowy, a już w drugiej Lech podwyższył na 2:0. Maciej Gajos popisał się świetnym podaniem za plecy obrońców, a Christian Gytkjaer strzałem z pola karnego pokonał Kuciaka.

Lechii starczyło sił tylko na dziesięć minut pierwszej połowy i nawet po przerwie od razu oddali pola rywalom. Pierwszy celny strzał Lecha w drugiej części dał im trzecią bramkę w tym meczu. Najpierw z obrońcami na lewej stronie zabawił się Radosław Majewski i chociaż jego dośrodkowanie zostało wybite, to piłka trafiła do Darko Jevtica, który z obrońcami zabawił się już w polu karnym. Płaski strzał obok nie wiedzącej co się dzieje defensywy i bramkarza i zrobiło się 3:0.

Po trzecim golu tempo spotkania siadło już zupełnie. Lech był pewny wygranej, a Lechia nie wierzyła, że może coś jeszcze w Poznaniu zdziałać. Do końca meczu Gdańszczanie udawali, że atakują, a Lechici szukali szczęścia w okazjonalnych kontrach. A Sławomir Peszko był w swoim świecie. Nic się już jednak nie zmieniło i mecz zakończył się wynikiem 3:0.

Lech Poznań – Lechia Gdańsk 3:0 (2:0)

1:0 – Łukasz Trałka 17′
2:0 – Christian Gytkjaer 45'+2
3:0 – Darko Jevtić 55′


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykuł#AleTypiara – Manchester United vs Brighton
Następny artykułFantasy Premier League – czas na GW31 w lidze Gol.pl