Po bardzo słabej, nudnej kolejce LOTTO Ekstraklasy przyszedł czas na wisienkę na torcie. W polskim klasyku Legia podejmowała Lech Poznań, a tym razem bramek ,emocji oraz kontrowersji nie zabrakło.
Romeo Jozak w ligowym klasyku nie mógł skorzystać z usług zawieszonego za czerwoną kartkę Domagoja Antolicia i jego miejsce w środku pola zajął William Remy, który nie ukrywał, że to właśnie w drugiej linii czuje się zdecydowanie najlepiej. Francuz nie potrzebował dużo czasu na udowodnienie swojego stwierdzenia i już w drugiem minucie meczu z Lechem posłał fenomenalną piłkę za plecy defensorów rywala, którą bez problemu wykorzystał Marko Vesović.
GOOOL Marko #Vesovic @LegiaWarszawa ⚽️⚽️⚽️??? kapitalne zagranie @willyboyy04 ??? od 2 min wygrywamy 1:0 #LEGLPO #Legia #Remy pic.twitter.com/FKyTJTXNVI
— AleksandraKalinowska (@Ola_Kalinowska) March 4, 2018
Prawie kwadrans później “Kolejorz” odpowiedział mistrzom Polski – najpierw Michail Radut oddał sprytny strzał, później Nikola Vujadinović uderzał jeszcze lepiej po rzucie rożnym, ale w obu tych sytuacjach świetnie w bramce spisał się Arkadiusz Malarz.
W takiej formie @ArkadiuszMalarz powinien bronić w @LegiaWarszawa do sześćdziesiątki! #LEGLPO
— Rafał Gładysz (@JD_poker) March 4, 2018
Mecze “Wojskowych” z Lechem Poznań przyzwyczaiły nas do tego, że poza emocjami czysto piłkarskimi, często mamy do czynienia także z boiskowymi przepychankami. Tym razem na brudną grę zdecydował się Artur Jędrzejczyk, który w taki oto sposób wyłapał żółtą kartkę:
???#LEGLPO pic.twitter.com/HSU0ZKtd0w
— Piłka & Nożna (@OwskiMateusz) March 4, 2018
W drugiej części gry gospodarze skupiali się na obronie dobrego wyniku, a gracze Nenada Bjelicy zaczęli zyskiwać przewagę. To piłkarze z Poznania częściej stwarzali zagrożenie pod bramką rywali, a szybkie kontry, których co jakiś czas próbowali “Wojskowi” nie wyglądały tego dnia zbyt dobrze. W 63 minucie gry dobra gra “Kolejorza” przyniosła wymierny efekt. Michail Radut, który już szykowany był do zmiany, zakręcił Arturem Jędrzejczykiem i zaliczył asystę przy trafieniu Christiana Gytkajera, czym uratował się przed przedwczesnym zejściem z murawy. Po tej akcji Kamil Jóźwiak wrócił na ławkę rezerwowych i wciąż musiał czekać na swoją szansę.
EGALISATION LECH POZNAN! Radut s'envole et enflamme le côté gauche du Legia sur une récupération de Majewski et c'est Gytkjaer qui fini de façon peu académique mais ça fait but (1-1) #LEGLPO pic.twitter.com/nE24Vs4rRk
— Piłka & Nożna (@OwskiMateusz) March 4, 2018
Legia po stracie gola ruszała do przodu, a bardzo aktywny był Michał Kucharczyk, który zastąpił Marko Vesovicia. Nazywany przez stołecznych kibiców “Kuchym Kingiem” w 68 minucie gry otrzymał świetne podanie od Kaspera Hamalainena, ale w dogodnej sytuacji oddał minimalnie niecelny strzał. Były gracz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki poprawił się nieco później, kiedy to Legia Warszawa stanęła przed idealną okazją przed wyjściem na prowadzenie. Piłkę ręką w polu karnym zagrał Wołodymyr Kostewycz, sędzia Szymon Marciniak podjął kontrowersyjną decyzję, a 26-latek uradował kibiców zgromadzonych przy Łazienkowskiej 3.
PENALTY LEGIA! C'est très sévère au vu des images (1-1) #LEGLPO pic.twitter.com/1fnCbKYIW5
— Piłka & Nożna (@OwskiMateusz) March 4, 2018
W doliczonym czasie gry Lech szukał wyrównania, ale próba Macieja Gajosa z rzutu wolnego okazała się minimalnie niecelna i to Legia wyszła zwycięsko z ligowego klasyku!
Tak, jestem kibicem Legii, ale panie Sławku na litość Boską, nie broń pan Marciniska, bo jakby ktoś przeciwko mojej drużynie (Legia, Raków ) zagwizdałby takiego karnego, to bym go zgryzł.
— Marek Magiera (@MagieraMarek) March 4, 2018
Legia Warszawa – Lech Poznań 2:1 (1:0)
1:0 Marko Vesović 2′
1:1 Christian Gytkjaer
2:1 Michał Kucharczyk (rzut karny) 86′