LOTTO Ekstraklasa – Korona wygrywa, Trela walczy o kiks kolejki

0
Dariusz Trela

W pierwszym niedzielnym meczu LOTTO Ekstraklasy Korona Kielce pokonała Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. Bramki dla gości strzelali Nika Kacharava, Jacek Kiełb oraz Mateusz Możdżeń, ale to Dariusz Trela przez jakiś czas będzie na ustach wszystkich fanów najlepszej ligi świata.

Początek pojedynku Bruk-Betu Termaliki Niecieczy z Koroną Kielce nie należał do najciekawszych. Obie drużyny nie były w stanie przejął inicjatywy i stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką rywali. Na pierwszą w miarę ciekawą próbę musieliśmy czekać do 9 minuty – Ondrej Petrak strzelił zza pola karnego, a z mocnym strzałem poradził sobie Dariusz Trela. Golkiper gospodarzy nieźle zaczął ten mecz, ale już pięć minut później zaprzepaścił szanse na dobry występ. 28-letni bramkarz popełnił fatalny błąd i nastrzelił piłką nabiegającego Nikę Kachavę, tym samym asystując przy bramce Gruzina!

Co możemy powiedzieć o zachowaniu Treli? W zasadzie troszkę brakuje nam słów i chętnie oddamy głos jednej z fanek “Słoników” – tego chyba nie da się lepiej ująć.

Stracona w tak idiotyczny sposób bramka podłamała podopiecznych Macieja Bartoszka, którzy oddali inicjatywę rywalom.  Goście starali się jak najszybciej podwyższyć prowadzenie, ale trzeba przyznać, że tego dnia ich ofensywne poczynania nie wyglądały najlepiej. W 25 minucie gry z rzutu wolnego dośrodkowywał Goran Cvijanović, ale ze strzałem głową Radka Dejmka bez problemu poradził sobie bramkarz Termaliki. Cztery minuty przed końcem pierwszej połowy “Słoniki” w końcu stworzyły sobie bramkową szansę, którą fatalnie zmarnował jednak Szymon Pawłowski i do przerwy dzięki Dariuszowi Treli prowadziła Korona.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i nadal to drużyna przyjezdnych lepiej radziła sobie na boisku, ale do przewagi optycznej dołożyła także więcej zdecydowania pod bramką rywali. Już minutę po zmianie stron Jacek Kiełb oddał groźny strzał, ale ten ostatecznie okazał się być minimalnie niecelny. Żywa legenda Korony Kielce w końcu wpisała się jednak na listę strzelców. W 72 minucie gry aktywny tego dnia Goran Cvijanović popisał się świetnym prostopadłym podaniem, a “Rybka” w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali nie miał problemów z podwyższeniem prowadzenia gości.

Wynik meczu cztery minut przed końcem regulaminowego czasu gry ustalił Mateusz Możdzeń, który chwilę wcześniej zmienił Olivera Petraka. 26-letni pomocnik przypomniał, że świetnie potrafi uderzać z dystansu i płaskim strzałem z 18 metrów umieścił piłkę tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Dariusza Trelę. Korona notuje efektowny start rundy wiosennej i udowadnia, że nieprzypadkowo zajmuje wysokie miejsce w tabeli LOTTO Ekstraklasy!

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Korona Kielce 0:3 (0:1)

0:1 Nika Kacharava 14′

0:2 Jacek Kiełb 72′

0:3 Mateusz Możdżeń 86′


Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!

baner-fortuna-gol

Poprzedni artykułSławomir Peszko i kolejna afera alkoholowa
Następny artykułBartosz Białkowski w kręgu zainteresowań Adama Nawałki