Leon Goretzka – Długo wyczekiwany następca Bastiana Schweinsteigera?

0

Oficjalnie Leon Goretzka od 1 lipca 2018 roku będzie piłkarzem Bayernu Monachium – w związku z tym jednego możemy być pewni – kolejny niesamowity zawodnik dołączy do grona kreatywnej formacji środkowej mistrzów Niemiec.

Leon Goretzka od lipca będzie pełnoprawnym członkiem kadry Bayernu Monachium, ale czy pasuje on do takich zawodników, jak Javi Martinez, Arturo Vidal i James Rodriguez?

Pod wieloma względami Goretzka wydaje się być kompletnym środkowym pomocnikiem. Wysoki, świetny kondycyjnie, a także fizycznie. Często jest porównywany do emerytowanego Michaela Ballacka i Samiego Khediry – wszystko przez to, że posiada niesamowitą umiejętność łączenia gry w obronie z atakiem. W tym sezonie na boiskach Bundesligi pojawił się jedynie 11 razy, ale nie przeszkodziło mu to w zdobyciu czterech trafień.

Leon Goretzka

Jego słabości są nieliczne, ale jeśli już trzeba je znaleźć, to bez wątpienia na pierwszym miejscu znajdą się problemy zdrowotne, których w swojej krótkiej karierze miał już kilka. Rzadko również asystuje – 10 kluczowych podań w 102 występach w Bundeslidze. Niemniej jednak, gdy brakuje mu kreatywności, to nadrabia to pracą i skutecznością w swojej grze. Co więcej, absolwent młodzieżowej akademii VfL Bochum może grać zarówno jako defensywny pomocnik, środkowy pomocnik czy zawodnik ustawiony tuż z plecami napastnika. Słowo “wszechstronność” jest tutaj kluczowe.

Nurtującym pytaniem jest to, kto, jeśli będzie to ktokolwiek, będzie musiał mu ustąpić miejsca w składzie Bayernu?

Javi Martinez jest graczem, bez którego aktualny Bayern Monachium nie gra dobrze. Został on przywrócony przez Juppa Heynckesa do gry jako defensywny pomocnik i było to bardzo dobre rozwiązanie. Reprezentant Hiszpanii przynosi zespołowi z Monachium niesamowitą stabilność. Na dodatek poprawił swoją formę z sezonu 2012/2013 i w obecnej kampanii radzi sobie jeszcze lepiej.

Tymczasem James Rodriguez odkąd Heynckes zastąpił zwolnionego Carlo Ancelottiego odnalazł swoją najlepszą formę i stał się ważnym graczem w tej układance. Kolumbijczyk, który w Hiszpanii najlepiej czuł się na skrzydle, w Bundeslidze gra jako ofensywny pomocnik i statystyki mówią same za siebie – trzy bramki i sześć asyst.

Uznając, że Javi Martinez będzie w formie, a James na dłużej zostanie w Monachium, to o swoją pozycję może obawiać się wcześniej rzeczony Vidal. Chilijczyk jest w dobrej formie, w tym sezonie popisał się kilkoma świetnymi bramkami z dystansu, ale on ma już 31 lat i tylko roczny kontrakt – to wszystko powoduje, że może być głównym kandydatem do pójścia w odstawkę.

W Bayernie Monachium myśli się do przodu – przed przejściem na emeryturę Philippa Lahma ściągnięto Joshuę Kimmicha, na środku obrony coraz lepiej radzi sobie Nicklas Sule. O ofensywnej sile drużyny wkrótce mogą stanowić Kingsley Coman i wypożyczony do Hoffenheim Serge Gnabry – ich zadaniem będzie przejęcie pałeczki po Arjenie Robbenie i Francku Riberym.

Jednym z byłych zawodników, których buty jeszcze nie zostały obsadzone, jest Bastian Schewinsteinger. Ośmiokrotny triumfator Bundesligi opuścił Bayern na rzecz Manchesteru United w 2015 roku, ale w Monachium na zawsze będzie pozytywnie wspominany.

Heynckes z pewnością wyłącznie mile wspomina czasy, gdy w środku pola działała współpraca na linii Martinez – Schweinsteiger. Trener Bayernu może z optymizmem patrzeć w przód, bowiem w Monachium nie powinni tęsknić za tym duetem. Wkrótce w swoich szeregach będą mieć Goretzkę, który przez wiele lat będzie mógł być motorem napędowym Bayernu i wniesie tę drużynę na jeszcze wyższy poziom.


Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!

baner-fortuna-gol

PRZEZbundesliga.com
Poprzedni artykułRobert Lewandowski w najlepszej druzynie Bayernu w historii
Następny artykułJoao Mario nowym piłkarzem West Hamu