La Liga – Valencia cały czas depcze po piętach Realowi

0
la liga valencia

Barcelona wygrała mecz na szczycie, a Valencia cały czas walczy o trzecie miejsce w La Liga. Dzisiejsze zwycięstwo z Betisem sprawia, że Real wciąż wyprzedza ich tylko o jedno oczko. Ważny punkt zdobyło też Levante, które zwycięstwo straciło w doliczonym czasie gry.

Mecz Barcelony z Atletico Madryt opisaliśmy szczegółowo w osobnej relacji.

Levante po serii porażek nareszcie zdobyło punkt. Bardzo ważny punkt w kontekście walki o utrzymanie, bo to dzięki niemu drużyna chociaż na chwilę wyszła ze strefy spadkowej i z przewagą właśnie tego jednego oczka znajduje się nad 18. w tabeli Las Palmas. Piłkarze z Wysp Kanaryjskich swój mecz w tej kolejce rozegrają jednak w poniedziałek, a podbudowani remisem z Barceloną kilka dni temu wcale nie stoją na straconej pozycji.

Levante swoje spotkanie z Espanyolem miało nawet wielką szansę wygrać. Jose Luis Morales w 55. minucie dał im prowadzenie wykorzystując rzut karny. Goście wyrównali dopiero w doliczonym czasie gry, gdy nadzieje gospodarzy na trzy punkty przekreślił Leo Baptistao.

Wcześniej głowami zderzyli się grający niedawno w Legii Warszawa Armando Sadiku i bramkarz Espanyolu Diego Lopez. Golkiper stracił przytomność na boisku i został odwieziony do szpitala.

Real Sociedad na wyjeździe spisuje się bardzo słabo, ale na własnym stadionie w dwóch ostatnich meczach strzelił osiem goli nie tracąc żadnego. I w spotkaniu z Alaves szybko pokazali, że i dzisiaj nie zamierzają schodzić z boiska bez trzech punktów. Gospodarze w 11. minucie prowadzili już 2:0. Gole zdobyli Hector Moreno i Asier Illarramendi. Co prawda przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Alfonso Pedraza, ale do końca spotkania kibice nie zobaczyli już żadnych goli, a Sociedad wygrało trzecie spotkanie z rzędu na własnym stadionie.

Valencia wciąż depcze po piętach Realowi Madryt. Dzisiaj musiała wygrać z Betisem, żeby nie stracić dystansu do Królewskich i tak właśnie uczyniła. Wynik meczu otworzył Rodrigo w 23. minucie. Zaraz po przerwie na 2:0 podwyższył Simone Zaza i na tym skończyło się strzelanie na Estadio Mestalla. To goście mieli 60% posiadania piłki w meczu, a obie drużyny wymieniały cios za cios, ale to skuteczność Valencii zadecydowała o końcowym wyniku.

Niedzielne mecze La Liga:

Levante – Espanyol 1:1 (0:0)
(Morales 55′ karny – Baptistao 90'+1)

Barcelona – Atletico Madryt 1:0 (1:0)
(Messi 26′)

Real Sociedad – Alaves 2:1 (2:1)
(Moreno 6′, Illarramendi 11′ – Alfonso 39′)

Valencia – Betis 2:0 (1:0)
(Rodrigo 23′, Zaza 47′)


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułBundesliga – Bayern zdemolował rywali bez Lewandowskiego
Następny artykułLigue 1 – Olympique Marsylia strzela gola w końcówce i dzieli się punktami, remis Lyonu